Siatkarze Jastrzębskiego Węgla w obecnym sezonie radzą sobie doskonale. Podopieczni Luke'a Reynoldsa w pięciu rozegranych meczach, triumfowali czterokrotnie. Przegrali tylko raz, z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, ekipą zdecydowanie wyżej notowaną niż środowy przeciwnik, Ślepsk Malow Suwałki. Gospodarze triumfowali w trzech z sześciu pojedynków.
Przyjezdni od początku meczu prezentowali się zdecydowanie lepiej od gospodarzy. Suwalczanie nie potrafili znaleźć recepty na doskonale dysponowanego Lukasa Kampę. Niemiecki rozgrywający bardzo dobrze rozumiał się ze skrzydłowymi Rafałem Szymurą i Jakubem Buckim. Zdecydowanie gorzej prezentował się Yacine Louati, jednak wzorowa postawa środkowych sprawiła, że ekipa ze Śląska wygrała na inaugurację bardzo pewnie.
Największym problemem miejscowych w pierwszej partii była dyspozycja skrzydłowych. Tomas Rousseaux, Marcin Waliński i Bartłomiej Bołądź przez długi czas bili głową w mur. Niewiele zdziałał wchodzący z ławki Łukasz Kaczorowsk, podobnie jak Kacper Gonciarz, który w połowie seta zmienił Joshuę Tuanigę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
Wygrana najwyraźniej uśpiła przyjezdnych, bowiem druga partia toczyła się pod dyktando graczy Andrzeja Kowala. Metamorfozę przeszedł właściwie cały zespół Ślepska. Przebudzili się zwłaszcza Bartłomiej Bołądź i Thomas Rousseaux. Po asie serwisowym Marcina Walińskiego, zespół z Podlasia odskoczył na pięć punktów (12:7). Bezbarwny wcześniej Joshua Tuaniga, doskonale dyrygował kolegami, napsuł też sporo krwi przeciwnikom dobrym blokiem i zagrywką.
Jastrzębski Węgiel prezentował się tak, jak ich rywale kilkanaście minut wcześniej. Luke Reynolds próbował ratować sytuację zmianami, jednak wejście Mohammeda Al Hachdadiego, Eemi Tervaporttiego i Michał Gierżota na nic się zdało.
Zimny prysznic dobrze podziałał na gości, którzy pomimo początkowych perturbacji, ostatecznie zeszli z parkietu zwycięscy. Zanim jednak suwalczanom przyszło przełknąć gorzką pigułkę, przez blisko połowę trzeciej partii mieli inicjatywę. Spora w tym zasługa samych jastrzębian, którzy seryjnie popełniali błędy. Sygnał do natarcia dał dopiero Jakub Bucki. Po jego zagrywkach zespół ze Śląska doszedł do głosu na dłuższą chwilę. Szalę zwycięstwa na korzyść jastrzębian przechylili ostatecznie środkowi, którzy nie zawiedli w kluczowym momencie.
Przyjezdnym wyraźnie brakowało stabilizacji. Czwartego seta, podobnie jak poprzedniego, rozpoczęli słabo. W ataku co rusz mylił się Rafał Szymura. To była woda na młyn dla graczy Ślepska, którzy nie zwykli marnować prezentów. W połowie seta gospodarze mieli trzy punkty przewagi, jednak i tym razem zaprzepaścili szansę na triumf.
W drugiej połowie meczu rozkręcił się Yacine Louati. Francuz w końcówce trzeciej i czwartej partii grał odważnie, nierzadko biorąc odpowiedzialność za wynik na swoje barki. Co ważne, czynił to z powodzeniem. Nie zawodził również Jakub Bucki. To właśnie wysoka skuteczność skrzydłowych oraz spokojna i konsekwentna gra, okazały się kluczem do wygranej w czwartej odsłonie i całym meczu.
MKS Ślepsk Malow Suwałki - Jastrzębski Węgiel 1:3 (17:25, 25:18, 22:25, 22:25)
Ślepsk: Waliński, Rousseaux, Rudzewicz, Tuaniga, Bołądź, Sapiński, Czunkiewicz (libero) oraz Gonciarz, Kaczorowski, Warda, Sacharewicz, Rohnka, Filipowicz (libero);
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Louati, Bucki, Szymura, Wiśniewski, Gladyr, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Gierżot, Al Hachdadi.
MVP: Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj także:
Koronawirus. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle skierowana na testy. Mecz w Zawierciu odwołany