PlusLiga. ZAKSA wciąż się nie zatrzymuje. Tym razem przekonał się o tym MKS Ślepsk

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Jakub Kochanowski
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Jakub Kochanowski

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ponownie potwierdziła świetną formę na początku sezonu. Tym razem aktualni mistrzowie Polski rozprawili się z MKS-em Ślepsk Malow Suwałki (3:0).

Aktualnie w tym sezonie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie ma sobie równych, bez większych kłopotów pokonując kolejnych rywali. Po 7 meczach gracze prowadzeni przez Nikola Grbicia zdobyli komplet punktów. Forma MKS-u Ślepsk Malow Suwałki również jest całkiem solidna, dzięki czemu drużyna pozostaje w górnej połowie tabeli.

Spotkanie zaczęło się bez przewagi żadnej ze stron. Obie drużyny głównie bazowały na swojej pierwszej akcji, notując w niej bardzo wysoki procent skuteczności. Taki obraz meczu sprawił, że bardzo długo nikt nie mógł osiągnąć przewagi. Pod koniec odsłony do bloku i zagrywki sięgnęła ZAKSA, lecz gospodarze zdołali jeszcze doprowadzić do gry na przewagi. Tam jednak prosty błąd przekreślił ich szanse na wygranie seta.

MKS udanie rozpoczął drugą partię, lecz szybko roztrwonił swoją lekką zaliczkę. Kędzierzynianie poszli za ciosem, znów skutecznie grając blokiem, który pozwolił na wypracowanie nieznacznej przewagi, dodatkowo powiększonej przez skuteczną kontrę. Emocje w tym momencie znacznie opadły i choć podopieczni Andrzeja Kowala trzymali się blisko rywali, to i tak nie zdołali doprowadzić do remisu.

Mimo niekorzystnego wyniku zawodnicy MKS-u nie zwieszali głów, znajdując sposób na przeciwnika w postaci bloku. Ponadto u gości pogorszyła się jakość przyjęcia, co stwarzało rywalom kolejne szanse. Gdy wydawało się, że gospodarze są w stanie przedłużyć mecz, nagle ZAKSA całkowicie przejęła inicjatywę, szybko doprowadzając do wyrównania. To złamało suwałczan, którzy posypali się w swojej grze, nie potrafiąc już wrócić na właściwe tory.

MKS Ślepsk Malow Suwałki - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (24:26, 23:25, 19:25)

MKS: Rohnka (6), Sapiński (9), Bołądź (9), Rousseaux (13), Sacharewicz (3), Tuaniga, Czunkiewicz (libero) oraz Szwaradzki (3), Gonciarz, Rudzewicz, Klinkenberg (1), Waliński

ZAKSA: Śliwka (12), Smith (6), Toniutti, Semeniuk (13), Kochanowski (7), Kaczmarek (16), Zatorski (libero) oraz Rejno

MVP: Łukasz Kaczmarek

Czytaj także:
Bartłomiej Lipiński: Moja narzeczona była na protestach. Robię wszystko, by pokazać, że jestem z nią
CEV zmienia zasady rozgrywania Ligi Mistrzów. Cztery turnieje w Polsce

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna bramka w Dębicy. Tak strzelają w III lidze

Źródło artykułu: