Siatkarze Trefla Gdańsk rozpoczęli okres przygotowawczy 13 lipca. Treningi po kilkunastu dniach zostały jednak wstrzymane, ponieważ u jednego z zawodników stwierdzono zakażenie koronawirusem. Później klub znad morza informował o kolejnych zachorowaniach w zespole. W najgorszym momencie zakażonych było aż 16 osób - 13 zawodników i trzech członków sztabu szkoleniowego.
W piątek gdańszczanie otrzymali wyniki powtórzonych testów zawodników, u których 10-11 dni temu stwierdzono zakażenie SARS-CoV-2. Tutaj na szczęście trzy okazały się ujemne, czyli u tych osób nie stwierdza się już zakażenia. Dotyczy to dwóch siatkarzy oraz jednego członka sztabu. Klub czeka na pozostałe wyniki.
Całej sytuacji przyglądał się Moritz Reichert. Niemiecki przyjmujący zjawił się w Gdańsku dopiero w niedzielę. Wcześniej przebywał na zgrupowaniu swojej reprezentacji. - Moritz Reichert pierwotnie miał przyjechać do Gdańska pod koniec ubiegłego tygodnia, jednak z uwagi na sytuację panującą w klubie przełożyliśmy jego przyjazd na niedzielę. Jeszcze w ubiegły weekend wydawało się, że zawodnicy i członkowie sztabu, którzy otrzymali ujemne wyniki testów, w tym tygodniu w małej grupie będą mogli rozpocząć treningi. Okazało się jednak, że u jednego z graczy, który pierwotnie miał ujemny wynik, w powtórnym badaniu stwierdzono zakażenie koronawirusem - wyjaśnia Justyna Gdowska, rzecznik prasowy Trefla.
- W związku z tym oczywiście te treningi w małej grupie się nie odbywają, a wszyscy zawodnicy i członkowie sztabu szkoleniowego, którzy mieli ujemne wyniki testów, zostali jeszcze raz przebadani. Te wszystkie wydarzenia działy się dynamicznie, stąd przyjazd Moritza nie był już ponownie przekładany. Moritz już kilka tygodni temu - jeszcze przed wyjazdem na kadrę - dostał indywidualny plan treningowy od naszego trenera przygotowania fizycznego, także również teraz na ten tydzień otrzymał indywidualne ćwiczenia do wykonywania w domu - dodaje Gdowska.
Rozpoczęcie zmagań w PlusLidze zaplanowano na 12 września. Gdańszczanie tego dnia mają zagrać na wyjeździe z przebudowanym zespołem Asseco Resovii Rzeszów. W tej chwili nie wiadomo, czy inauguracja sezonu zostanie przesunięta. W ostatnich dniach pojawiła się informacja o zakażeniu koronawirusem siatkarza Aluronu CMC Zawiercie. Obecnie cała drużyna przebywa na kwarantannie.
Zobacz także: Koronawirus. Andrea Anastasi: Nadszedł czas, żebyśmy zmienili swoje nastawienie
Zobacz także: Koronawirus. Bartosz Filipiak: Zachorowań nie da się uniknąć, ale bądźmy dobrej myśli
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie