Siatkarze MKS-u poszli za ciosem i w ostatniej kolejce mogli cieszyć się z kolejnego, już trzeciego zwycięstwa z rzędu. Będzinianie przed własną publicznością w czterech setach rozprawili się z Cerrad Eneą Czarnymi. Zdecydowanym liderem w poniedziałkowym starciu był Rafał Faryna, który zdobył dla swojej ekipy aż 27 punktów, popisując się nie tylko potężnymi atakami, ale również asami serwisowymi.
Po przeciwnej stronie siatki dwoił się i troił Karol Butryn, jednak nie był on w stanie dorównać zawodnikowi z Będzina. Ostatecznie Butryn zapisał na swoim koncie 24 "oczka.". Tyle samo punktów zdobył w przegranym 2:3 starciu Wojciech Żaliński.
Najlepiej punktujący:
1. Rafał Faryna (MKS Będzin) - 27 punktów
2. Wojciech Żaliński (Indykpol AZS Olsztyn), Karol Butryn (Cerrad Enea Czarni Radom) - 24 punkty
3. Wiktor Musiał (GKS Katowice) - 21 punktów
Nie od dziś wiadomo, że David Smith bez większych problemów rozczytuje grę rywali. Tak było również w starciu z zawiercianami. Środkowy ZAKSY sześciokrotnie ustawił szczelny mur na drodze swoich rywali. Jedno "oczko" mniej tym elementem zdobył Wiktor Musiał, który skutecznie uniemożliwiał grę olsztynianom. Cztery punkty blokiem zdobył Norbert Huber.
Najlepiej blokujący:
1. David Smith (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) - 6 bloków
2. Wiktor Musiał (GKS Katowice) - 5 bloków
3. Norbert Huber (PGE Skra Bełchatów) - 4 bloki
Chociaż będzinianie wygrali mecz, to musieli się sporo natrudzić w przyjęciu zagrywek Karola Butryna. Atakujący popisał się aż sześcioma asami serwisowymi. Na te potężne ciosy starał się odpowiadać Rafał Faryna, który pięciokrotnie punktował zza linii 9. metra.
Najlepiej zagrywający:
1. Karol Butryn (Cerrad Enea Czarni Radom) - 6 asów serwisowych
2. Rafał Faryna (MKS Będzin) - 5 asów serwisowych
3. Piotr Orczyk (PGE Skra Bełchatów), Miguel Tavares Rodrigues (Cuprum Lubin) - 3 asy serwisowe
Czytaj także:
MKS Będzin dostał skrzydeł. Cerrad Enea Czarni Radom pokonani w Sosnowcu
Były selekcjoner reprezentacji Polski poprowadzi Indykpol AZS Olsztyn
ZOBACZ WIDEO: Kwalifikacje siatkarek. Maria Stenzel: Czy wygrał lepszy? Chyba nie