Siatkówka. PlusLiga. Stołeczni gładko poradzili sobie z Jastrzębskim Węglem. Bartosz Kwolek: To nie był łatwy mecz

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartosz Kwolek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartosz Kwolek

Siatkarze VERVY Warszawa Orlen Paliwa w hicie kolejki rozprawili się z Jastrzębskim Węglem w trzech setach. Wynik mówi, że dla stołecznych był to spacerek. - Przebieg setów na pewno tego nie udowadnia - uważa Bartosz Kwolek.

Podopieczni Andrei Anastasiego zdobyli kolejne trzy "oczka" do tabeli i wrócili na fotel lidera PlusLigi. Trzysetowe zwycięstwo trochę zamazuje obraz rzeczywistości, bo dla siatkarzy VERVY Warszawa Orlen Paliwa wcale to nie był spacerek - tak przynajmniej twierdzi Bartosz Kwolek. Jastrzębski Węgiel zdaniem reprezentanta Polski postawił stołecznym twarde warunki.

- Po wyniku wygląda, że to był dla nas łatwy mecz, ale przebieg setów na pewno tego nie udowadnia. Rywalizacja toczyła się na wyrównanym poziomie. Mieliśmy wzlotki i upadki, oni również - mówi Kwolek w rozmowie z telewizją Polskiej Ligi Siatkówki.

Zobacz także: PlusLiga. Andrea Anastasi: Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku

Wicemistrzowie Polski w końcówkach zachowali więcej krwi. - Czasami uciekaliśmy rywalom, ale też potrafili nas w pewnych momentach dogonić. Działało to w obie strony. Uważam, że było to ciekawe spotkanie do oglądania. W końcówkach jednak wypadaliśmy lepiej i dlatego wygraliśmy - podkreśla 22-letni przyjmujący.

Jastrzębianie przeciętnie rozpoczęli sezon, ale później złapali wiatr w żagle i odrobili część strat. Porażka w trzech setach nawet na tak trudnym terenie może być traktowana jak niespodzianka. - Jastrzębski Węgiel to bardzo dobry zespół, który jest nawet stawiany w roli faworyta do wygrania mistrzostwa Polski. Po prostu wreszcie zaczęli grać swoją siatkówkę. Cieszę się, że zatrzymaliśmy ich najmocniejsze ogniwa i daliśmy radę - dodaje.

Zobacz także: PlusLiga: Asseco Resovia bez energii i bez punktów. Cuprum Lubin wywozi komplet z Rzeszowa

Stołeczni nie zwalniają tempa. Już w środku tygodnia zagrają z Benfiką Lizbona w ramach Ligi Mistrzów. - Wychodzimy na każdy mecz po to, aby zaprezentować się jak najlepiej i wygrywać. Mam nadzieję, że w środę też damy niezły popis siatkówki i zwyciężymy - podsumowuje Kwolek.

ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"

Komentarze (0)