Superpuchar Włoch ponownie dla drużyny Joanny Wołosz

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Joanna Wołosz

Siatkarki Imoco Volley Conegliano obroniły Superpuchar Włoch, wygrywając w Mediolanie z drużyną Igor Gorgonzola Novara 3:0. Pewne zwycięstwo ekipie Joanny Wołosz zapewniła przede wszystkim rewelacyjna dyspozycja Paoli Egonu.

Siatkarki Imoco Volley Conegliano po raz trzeci w historii sięgnęły po Superpuchar Włoch. W powtórce finału sprzed roku nie dały większych szans siatkarkom z Novary i po trzech setach cieszyły się z wywalczonego tytułu. Wraz z nimi kolejny sukces świętowała kapitan mistrzyń Italii - Joanna Wołosz.

Zawodniczki Igor Gorgonzola Novara już na początku każdej z odsłon tego spotkania musiały odrabiać trzypunktową stratę, a rezultat 8:5 pojawiał się na tablicy wyników w każdej z trzech partii spotkania. Niestety, dla podopiecznych Massimo Barboliniego, brakowało w ich szeregach wyraźnej liderki w ataku. To nie był dzień Jovany Brakocević-Canzian, która skończyła to spotkanie z zaledwie czterema "oczkami" na koncie i 24- procentową skutecznością w ofensywie. Nieco lepiej spisały się środkowe zespołu z Novary, Cristina Chirichella i Stefana Veljković. To one były zresztą najlepiej punktującymi zawodniczkami w swojej ekipie. Zuzanna Górecka w trzecim secie wyszła na boisko w wyjściowej szóstce, zmieniając słabo dysponowaną Chiarę Di Iulio. Polka atakowała pięciokrotnie i choć nie popełniła bezpośredniego błędu w ataku oraz raz zablokowała rywalki, to ostatecznie zakończyła mecz z dorobkiem dwóch punktów.

W znacznie lepszym nastroju po spotkaniu mogła być Joanna Wołosz, która w trakcie meczu znakomicie obsłużyła Paolę Egonu. Niekwestionowana liderka zespołu z Conegliano brylowała we wszelkich statystykach (26 zdobytych punktów - 20 w ataku, 2 asy serwisowe i 4 bloki). Na pochwałę zasłużyła też Raphaela Folie. Środkowa Imoco Volley Conegliano zakończyła mecz zamieniając na punkt wszystkie 7 piłek, które otrzymała od rozgrywającej reprezentacji Polski. Na skrzydłach rozkład ataku pomiędzy Kimberly Hill i Miriam Syllą był bardzo wyrównany, obie punktowały siedmiokrotnie. O losach meczu przesądziła jednak dobra gra w defensywie obrończyń tytułu, zwłaszcza w dwóch ostatnich setach rywalki nie były w stanie zakończyć swoich akcji w pierwszym podejściu.

Imoco Volley Conegliano - Igor Gorgonzola Novara 3:0 (25:20, 25:17, 25:21)
Imoco:

De Kruijf (8), Folie (10), Wołosz (1), Hill (7), Sylla (7), Egonu (26), De Genarro (libero) oraz Sorokaite, Geerties, Fersino.

Igor Gorgonzola:
Brakocević-Canzian (4), Di Iulio (1), Chirichella (9), Hancock (6), Vasileva (5), Veljković (7), Sansonna (libero) oraz Mlakar (3), Morello, Napodano, Górecka (2).

Zobacz również:
LSK: Grupa Azoty Chemik Police lepszy od beniaminka. Wisła Warszawa zmusiła faworyta do wysiłku
PlusLiga. PGE Skra Bełchatów z trzema punktami. MKS Będzin ciągle bez wygranej

ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"

Komentarze (5)
avatar
mamcia
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Najwiekszy sukces Wołosz to rozwalenie kadry dziewczyn 2019. 
Piotr0000
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Trener Novary Barbolini ani razu nie podniósł głosu na swoje siatkarki mimo, że grały bardzo słabo. Czy rzucanie "mięsem" w obecności młodych kobiet to wyłącznie specjalność Polaków i Rosjan? 
avatar
wisus54
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie zdjęcia z pucharem????? 
Igor Kowalik
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe jak tam spotkanie Asi i Nawrockiego...