LSK: Grupa Azoty Chemik Police lepszy od beniaminka. Wisła Warszawa zmusiła faworyta do wysiłku

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police

Grupa Azoty Chemik Police wygrał 3:1 z Wisłą Warszawa w Lidze Siatkówki Kobiet. Zanim zdobył komplet punktów musiał złamać nadspodziewanie duży opór beniaminka.

Drużyna z Polic była do soboty niezniszczalna we własnej hali. Nie straciła seta w trzech meczach i grała przekonująco. Kolejna szansa na poprawienie bilansu była zadaniem obowiązkowym do wykonania. Grupa Azoty Chemik podjął beniaminka będącego na dnie tabeli.

- Tak jesteśmy faworytkami, dlatego najważniejsza będzie koncentracja - mówiły siatkarki Chemika. I nawet jeżeli nie zabrakło po ich stronie koncentracji, to zabrakło skuteczności w ataku, sposobu na ambitne oraz ofiarne rywalki. Wisła Warszawa niespodziewanie wygrała pierwszego seta 25:21 po serii pięciu punktów zdobytych od stanu 20:21. Euforia po stronie beniaminka była olbrzymia.

Trener Chemika zaczął zmieniać. Marlena Kowalewska weszła na rozegranie za Ewelinę Polak, a Irina Truszkina na środek za Agnieszkę Bednarek. Z dublerek ostały się Martyna Łukasik oraz Martyna Grajber i w nowym towarzystwie na boisku zaczęły prezentować się nieco korzystniej. Faworyt w kolejnych setach był już lepszy od niedoświadczonego przeciwnika i wygrał ten mecz 3:1. Nie można było jednak powiedzieć, że zaczął mieć pełną kontrolę nad spotkaniem, a przeciwnik przestał mu sprawiać kłopoty. Chemik zrobił swoje, ale akurat tym razem w kategorii oczekiwania kontra rzeczywistość, lepiej wypadła Wisła.

Czytaj także: Zły miłego początek Grotu Budowlanych Łódź. Energa MKS Kalisz pokonana

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Kownacki z szacunkiem o rywalach. "Ich atak imponuje skutecznością"

Kolejnym przeciwnikiem Chemika będzie Developres SkyRes Rzeszów i będzie to hit jesieni w Lidze Siatkówki Kobiet. To jedyne niepokonane kluby w rozgrywkach, które otwierają tabelę. Bezpośrednio po ograniu Wisły pierwszy jest Chemik, a drugie rzeszowianki mogą odpowiedzieć w niedzielę w pojedynku z Grotem Budowlanymi Łódź.

Stołeczna drużyna pozostaje ostatnia bez punktu.

Czytaj także: Energa MKS Kalisz wygrała z Eneą PTPS-em Piła mecz o panowanie w Wielkopolsce

Grupa Azoty Chemik Police - Wisła Warszawa 3:1 (21:25, 25:19, 25:18, 25:15)

Chemik: Polak, Grajber, Salas, Wasilewska, Bednarek, M. Łukasik, Nowakowska (libero), Maj-Erwardt (libero) oraz Kowalewska, Truszkina, Silva

Wisła: Olczyk, Marcyniuk, Mikołajewska, Szymańska, Połeć, Lipska, Adamek (libero) oraz Banasiak

MVP: Marlena Kowalewska (Chemik)

Komentarze (12)
GRUT
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
DZIĘKUJĘ P. SEBASTIANIE ZA SPRAWOZDANIE Z TEGO MECZU. NIEDŁUGO WISŁA WARSZAWA BĘDZIE NIEBEZPIECZNA DLA WIELU DRUŻYN. Czytaj całość
avatar
Tex
16.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na WP TYPER ten mecz się jeszcze nie skończył. Pewnie będzie trwał do poniedziałku. Tylko szkoda ludzi tam grających!!! 
Igor Kowalik
16.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Oczywiście przyczyna męczarni Chemika wiadoma - Grajber na boisku zamiast Mędrzyk.