Mistrzostwa Europy siatkarzy. Zdecydowane zwycięstwo Francji, nieco mniej pewne Włochów

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: atakuje Stephen Boyer
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: atakuje Stephen Boyer

Choć zabrzmi to dość brutalnie, w niedzielę w Montpellier emocji się nie spodziewaliśmy. Zmagania trwały jednak o seta dłużej niż zakładaliśmy. W grupie A ME siatkarzy Włosi pokonali Rumunów w czterech, a Francuzi Portugalczyków w trzech setach.

Zarówno drużyna z Półwyspu Apenińskiego, jak i współgospodarze Eurovolleya nie zaznali jak dotąd goryczy porażki w turnieju. Jeśli doszłoby do nich czwartego dnia mistrzostw, mówilibyśmy o potężnej niespodziance. Włosi pierwsze dwa sety z reprezentacją Rumunii wygrali do 15 i 14. W trzecim jednak Azzuri się rozluźnili i dali sobie przedłużyć spotkanie. W czwartej odsłonie znów ekipa Gianlorenzo Blenginiego dała popis rozbijając przeciwników 25:14.

Aż 27 punktów na dystansie całego spotkania uzyskał Iwan Zajcew, który był najbardziej aktywnym i najczęściej wykorzystywanym zawodnikiem we włoskiej ekipie. Doskonałe zmiany zadaniowe na zagrywkę dawał też Gabriele Nelli, który uzyskał aż pięć asów serwisowych. Mimo potknięcia, Italia zwyciężyła bez straty punktu do tabeli.

Rumunia - Włochy 1:3 (15:25, 14:25, 25:23, 14:25)

Rumunia: Bartha, Aciobanitei, Mihalcea, Lica, Bala, Spinu, Cristudor (libero) oraz Gheorghita, Balean, Matei, Suson, Olteanu, Kantor (libero).

Włochy: Giannelli, Juantorena, Anzani, Zajcew, Lanza, Piano, Colaci (libero) oraz Nelli, Candellaro, Sbertoli, Lavia, Balaso (libero).

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarek. Jacek Nawrocki: Trzeba wiedzieć, kiedy emocje podsycać, a kiedy gasić

***

Swoje zadanie bez większych komplikacji wykonała reprezentacja Francji, która w niedzielne popołudnie mierzyła się z Portugalią. Trener Laurent Tillie dalej dawał odpocząć Earvinowi Ngapethowi, ale nie było potrzeby, by pojawiał się na boisku. Kevin Tillie oraz Julien Lyneel po raz kolejny udowodnili, że są w stanie zagrać na równym i stabilnym poziomie.

Sporą robotę wykonali atakujący Stephen Boyer (17 punktów), a także środkowy Nicolas Le Goff (10 punktów). W premierowej odsłonie Francuzi dali rywalom zdobyć zaledwie jedenaście oczek. W drugiej i trzeciej kolejno 20 i 23. Mało tego, Les Bleus początkowo zmuszeni byli w tych częściach gry do odrabiania strat. Zrobili to jednak w miarę szybko i po 67 minutach zakończyli spotkanie zwycięstwem 3:0.

Portugalia - Francja 0:3 (11:25, 20:25, 23:25)

Portugalia: Tavares, Ferreira, Teixeira, Cunha B., Simoes, Cveticanin, Alvar (libero) oraz Cunha M., Martins, Menezes, Violas, Fidalgo (libero).

Francja: Toniutti, Lyneel, Le Goff, Boyer, Tillie, Le Roux, Grebennikov (libero) oraz Brizard, Rossard, Chinenyeze.

Tabela grupy A:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PPunktySety
1. Francja 3 3-0 9 9:0
2. Bułgaria 3 3-0 9 9:1
3. Włochy 3 3-0 9 9:2
4. Grecja 3 0-3 0 2:9
5. Portugalia 3 0-3 0 1:9
6. Rumunia 3 0-3 0 0:9
Komentarze (0)