A to jest jednoznaczne z grą o medale, bo właśnie w Paryżu odbędzie się jeden z półfinałów, a także spotkanie o 3. miejsce i finał. Droga do niego wiedzie jednak przez pięć spotkań grupowych oraz mecze 1/8, a także 1/4 finału.
Zobacz też: 5 meczów w 7 dni! Terminarz reprezentacji Polski na ME
- Na spotkaniu przed zgrupowaniem trener Vital Heynen mówił, że wiadomo, iż motywacja jest mniejsza, bo każdy oczekiwał od nas czegoś innego w tym roku, ale mistrzostwa Europy to nie jest puchar prezydenta miasta, a najlepsze drużyny z naszego kontynentu, więc będzie sporo dobrego grania. Powiedział, że zawsze dobrze jest mieć medal. Chcemy trzy medale zdobyć w te wakacje - mamy już krążek z Ligi Narodów, teraz są mistrzostwa Europy, a potem jeszcze czeka nas Puchar Świata. Powiedział, że to ma być dla nas motywacja - zdradził Bartosz Kwolek w wywiadzie na kanale PLS TV na YouTube.
- Turniej kwalifikacyjny do igrzysk w Tokio zakończony sukcesem daje nam duży spokój. W styczniu nie będziemy musieli grać w turnieju, który jest bardzo mocno obsadzony. Będziemy mieli dzięki temu mniejsze obciążenia - cieszy się Aleksander Śliwka. - Teraz najważniejszy jest nasz najbliższy turniej. Od pierwszego naszego treningu po przerwie jest koncentracja, by pracować na najlepszy wynik na mistrzostwach Europy. Chcemy nawiązać do wyników z 2009 i 2011 roku - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarek. Jelena Blagojević: Zwycięstwo nad Turczynkami w Ankarze to duża rzecz
Zanim Biało-Czerwoni przystąpili do treningów, musieli "przewietrzyć" głowy. O kwalifikacjach do igrzysk w Tokio do 11 sierpnia myśleli niezwykle intensywnie, więc potrzebowali odreagowania.
- Mieliśmy chwilę wolnego, Vital dając nam chwilę odpoczynku. Wiedział, że jest on potrzebny, by myśleć o innych rzeczach niż siatkówka. A teraz nasze głowy zatęskniły za wygrywaniem, za boiskowymi emocjami, wszyscy jesteśmy głodni gry, walki i zwycięstw - podkreślił przyjmujący.
Sprawdź także: Vital Heynen krytykuje zbyt dużą liczbę drużyn w turnieju
Mało kto wyobraża sobie, że reprezentacja Polski zakończy tegoroczny Eurovolley bez medalu. Podobnie zresztą jest z zawodnikami, którzy otwarcie zapowiadają walkę o podium.
- Znamy swoją wartość, nikogo się nie boimy. Chcemy walczyć o najwyższe cele, a takowym jest gra w Paryżu o medale - zaznaczył Śliwka.
Pierwsze spotkanie Polacy rozegrają w piątek, 13 września w Rotterdamie. Ich rywalem będzie Estonia. Pierwsza piłka o godzinie 17:00.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)