Wszystko przed fazą play-off wyjaśniło się bowiem już w sobotę po zwycięstwie Aluronu Virtu Warty Zawiercie w meczu z Cuprum Lubin. Pewne jest, że PGE Skra Bełchatów zakończy część zasadniczą sezonu na szóstym miejscu, a jej przeciwnikiem w walce o półfinał będzie Jastrzębski Węgiel.
Z tego względu sami zawodnicy Skry podchodzą do spotkania z ZAKSĄ bardzo spokojnie: - Traktujemy ten mecz jak każdy kolejny. To będzie prestiżowe starcie, bo zagrają ze sobą dwie duże firmy, ale zarówno my, jak i ZAKSA już o nic nie gramy. W tym meczu będą się liczyły czysta ambicja i chęć zwycięstwa - przyznał cytowany przez oficjalną stronę bełchatowskiego klubu.
Czytaj także: PlusLiga: zobacz pary fazy play-off i terminarz spotkań
Nie zmienia to jednak faktu, iż pojedynek wicemistrza z mistrzem Polski zapowiada się ciekawie, tym bardziej, że bełchatowianie mają z najbliższym rywalem rachunki do wyrównania. W pierwszym spotkaniu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w fazie zasadniczej żółto-czarna drużyna przegrała we własnej hali 1:3. Wówczas najlepszym graczem spotkania został uznany Aleksander Śliwka, który zdobył 18 punktów. Po raz kolejny ekipy stanęły po przeciwnych stronach siatki w ćwierćfinale Pucharu Polski. Tę rywalizację także pewnie wygrali kędzierzynianie (3:0).
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy sportowcy sprawdzają się w polityce? "To są ogromne pieniądze"
Wydaje się, że podopieczni trenera Roberto Piazzy, po pokonaniu ogromnych kłopotów zdrowotnych w tym sezonie, są teraz "na fali" i będą chcieli udowodnić to również w prestiżowym meczu w Kędzierzynie. Po ogromnym sukcesie, jaki odnieśli w mijającym tygodniu, czyli wyeliminowaniu Zenitu Sankt Petersburg i awansie do półfinału Ligi Mistrzów, atmosfera w zespole jest doskonała.
- Jesteśmy na etapie, w którym powoli wszyscy wracamy do pełni zdrowia - stwierdził Mariusz Wlazły. - Możemy sobie nawzajem pomagać. W rewanżu z Zenitem nie było lidera, który ciągnąłby zespół do przodu, ale takie osoby się wymieniały i w trudnych momentach brały na siebie odpowiedzialność i podrywały zespół. Potrafiliśmy podnieść się jako drużyna - dodał kapitan PGE Skry.
O tym, kto przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść w hitowym pojedynku PlusLigi, dowiemy się już w niedzielę po południu. Początek meczu zaplanowano na godzinę 14:45. Portal WP SportoweFakty serdecznie zaprasza na relację live z tego wydarzenia.
26. kolejka PlusLigi:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów / niedziela, 24 marca, godz. 14:45