Patryk Niemiec rozgrywa dobry sezon, ale nie spodziewa się powołania do kadry

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Patryk Niemiec
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Patryk Niemiec

Patryk Niemiec spisuje się bardzo dobrze w barwach Trefla Gdańsk. 21-letni środkowy wyraźnie się rozwija i już niebawem może otrzymać powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski. Młody zawodnik do takich głosów podchodzi jednak dość sceptycznie.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Sebastian Zwiewka, WP SportoweFakty: Jesteśmy po dwóch wyjazdowych meczach Trefla Gdańsk. Zwycięstwa w Berlinie i Bydgoszczy są dla was bardzo ważne. Humory w zespole muszą dopisywać.
Patryk Niemiec, siatkarz Trefla Gdańsk:[/b]

Dokładnie tak. Wcześniej potykały się nam nogi i traciliśmy punkty. Ostatnie dwa wyjazdowe mecze zakończyły się naszymi zwycięstwami, i to bez straty seta. To wszystko sprawia, że humory nam dopisują i nie pozostaje nic więcej, jak tylko przedłużenie dobrej passy.

Zobacz takżePlusLiga: Chemik Bydgoszcz rozczarował kibiców. Gładkie zwycięstwo Trefla Gdańsk.

Śmiało można was nazwać rewelacją siatkarskiej Ligi Mistrzów. Wyjście z grupy macie już w kieszeni?

Ciężko wyobrazić sobie inny scenariusz, jednak pamiętajmy, że wcześniej nikt na to nie stawiał. W meczu otwarcia zagraliśmy bardzo dobrze z Bełchatowem. Była wielka walka. Tylko niuanse zaważyły na tym, że przegraliśmy 1:3. Wygraliśmy pierwszego seta, a w pozostałych rywalizowaliśmy jak równy z równym. 14 lutego znowu gramy z bełchatowianami, tym razem u siebie. Bardzo dobrze nam idzie i jeżeli wygramy, to zapewnimy sobie wyjście z grupy. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli.

W PlusLidze niestety nie jest tak kolorowo. Znalezienie się w fazie play-off wydaje się trudnym zadaniem.

Znajdujemy się na dziewiątej pozycji, ale rozegraliśmy dwa lub trzy mecze mniej od innych drużyn. Myślę, że strata jest do odrobienia. Zdobywamy w ostatnim czasie ważne "punkciki". W niedzielę (10 lutego - przyp. red.) zagramy w Olsztynie. Mam nadzieję, że wygramy za trzy "oczka", nadrabiamy to, co straciliśmy wcześniej. Wierzę, że wskoczymy do czołowej szóstki i zagramy w fazie play-off. Jest jeszcze dużo spotkań i będziemy walczyć o każdy punkt.

ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Lewandowski problemem? To były mocne słowa

Musi pan przyznać, że Liga Mistrzów to dla drużyny doskonała odskocznia. Trener Anastasi był zadowolony, że możecie mierzyć się z europejskimi gigantami.

Nasze występy w tych rozgrywkach są dla wielu dużym zaskoczeniem. Trzeba przyznać, że zyskujemy cenne doświadczenie. Możemy grać z dobrymi drużynami i jak wyjdziemy z grupy, to będziemy mogli mówić o sporym sukcesie. Chcemy przejść dalej. Naprawdę, jest mi ciężko powiedzieć, dlaczego w PlusLidze nie idzie nam tak dobrze. Może presja punktów ligowych, które czujemy z tyłu głowy, ciąży na nas i jesteśmy bardziej skrępowani.

Zobacz takżePiotr Nowakowski wrócił do gry po kilku tygodniach. "Czuję się świetnie!".

Który mecz może okazać się istotny w kontekście walki o "szóstkę"?

Uważam, że nie ma czegoś takiego jak najważniejsze spotkanie. Każdy mecz jest istotny, a tegoroczna PlusLiga pokazuje, że mogą zdarzyć się przegrane z każdym możliwym rywalem. Są gorsze dni i może potknąć się noga. Jednocześnie może też być zupełnie inaczej i można niespodziewanie zwyciężyć. Nie można na przykład wykluczyć naszego zwycięstwa z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która jak na razie na swoim koncie ma komplet wygranych, żadnej porażki. Nie jest jednak powiedziane, że nie mamy szans. Pokazywaliśmy to już w obecnym sezonie. Czasami wydawało się wszystkim, że nie zdobędziemy punktów, a wygrywaliśmy mecze. Wszystko jest do wykonania.

Kibice nie mogą narzekać na pana postawę. Dobra gra może zaowocować powołaniem do reprezentacji Polski?

Mamy wielu znakomitych środkowych w reprezentacji i szczerze powiem, że nawet przez chwilę o tym nie pomyślałem. Nie liczę na to. Jeżeli trener zdecydowałby się dać mi szansę, to byłbym naprawdę bardzo zaskoczony. Cieszę się jednak słysząc takie opinie. Wiem, że wciąż mogę poprawiać swoje umiejętności. Przede mną jeszcze dużo pracy i nauki. Chcę się rozwijać, trenować i po prostu robić swoje.

Grał pan w młodzieżówkach, ale reprezentowanie drużyny seniorskiej byłoby jeszcze większym zaszczytem.

Reprezentowanie Polski w seniorskim zespole to jeszcze większy zaszczyt. Nie mam co do tego wątpliwości. W kadetach zdobyłem z kadrą mistrzostwo świata i mistrzostwo Europy. Chciałbym coś takiego powtórzyć w seniorach. Byłoby to spełnienie marzenia i wielkie wyróżnienie. Mamy jednak wielu innych świetnych zawodników.

Holandia, Czechy, Estonia, Ukraina i Czarnogóra - to nasi rywale w grupie na najbliższych mistrzostwach Europy. Najlepsza reprezentacja na świecie nie powinna bać się takich przeciwników. Schody przyjdą trochę później.

Myślę, że nie powinniśmy się nikogo obawiać. Pokazaliśmy się jako Polska z bardzo dobrej strony i zostaliśmy mistrzami świata. Każdy turniej to jednak osobna historia.

Zapytam jeszcze o komentarz w sprawie Stoczni Szczecin. Upadek tego klubu to spora strata dla naszej siatkówki.

Na początku poprzedniego sezonu to my mieliśmy problemy po wycofaniu się sponsora tytularnego. Mniejsi sponsorzy i kibice sprawili, że klub wyszedł na prostą. Stocznia niestety nie dała rady. Teraz u nas wszystko jest już dobrze poukładane i nie ma żadnych problemów. Skupiamy się tylko na siatkówce. Szkoda klubu ze Szczecina i zawodników, którzy podpisali tam kontrakty. Zdobyliśmy w Szczecinie trzy punkty. Po wycofaniu się tego zespołu z rozgrywek, zostały one anulowane. Musimy szukać "oczek" w innych spotkaniach.

Źródło artykułu: