Shaw pozostawał bez klubu po tym, jak wraz z końcem sezonu 2017/2018 odszedł z włoskiej ekipy Sir Safety Conad Perugia, z którą wywalczył mistrzostwo Italii, Puchar i Superpuchar Włoch, a także brązowy medal Ligi Mistrzów.
- Postanowiłem podpisać umowę z ZAKSĄ, ponieważ szukałem dobrej okazji, aby rozpocząć nową ścieżkę w swojej karierze siatkarskiej i to właśnie ZAKSA dała mi ku temu szansę. Otrzymałem możliwość dołączenia do mocnego zespołu, drużyny liczącej się w walce o najwyższe cele i wszystkie te aspekty były istotne - stwierdził nowy nabytek kędzierzynian, który ma zastąpić Sławomira Jungiewicza (pauzuje po zabiegu).
Czytaj także: Liga Mistrzów: Cucine Lube Civitanova wciąż bez straty seta w grupie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
- Gra w ZAKSIE jest dla mnie również ogromną szansą na rozwój osobisty. Zdaję sobie sprawę, że wciąż jestem na etapie zbierania doświadczenia, aby stać się coraz lepszym zawodnikiem. Perspektywa gry w tak mocnym zespole, przy wsparciu niesamowitych fanów, jakich macie w Polsce jest ekscytująca - dodał blisko 25-letni James Shaw, który był w kadrze USA na Ligę Narodów 2018.
Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"