Spotkania ekip z Bydgoszczy i Piły, od lat elektryzują kibiców obu zespołów. Mimo że miasta położone są w różnych województwach, potyczki Energi PTPS i Banku Pocztowego Pałac traktowane są na równi z rywalizacją derbową. Pozycja w ligowej tabeli nie ma wówczas większego znaczenia, choć w poniedziałkowy wieczór stawka pojedynku była niebagatelna. Podopieczne zarówno Alessandro Chiappini, jak i Piotra Mateli, liczą się bowiem w walce o miejsce w fazie play-off.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęły przyjezdne. Magdalena Mazurek postawiła na grę skrzydłami i to przyniosło oczekiwany efekt, bowiem Tamara Gałucha i Ewelina Krzywicka nie popełniały błędów. Gorzej w ofensywie radziły sobie pilanki. Duża w tym zasługa Moniki Jagły, doskonale dysponowanej w obronie. Podopieczne Piotra Mateli, podobnie jak w meczu I rundy, konsekwentnie ostrzeliwały zagrywką Olgę Strantzali. Wyłączając Greczynkę z gry, siatkarki znad Brdy mocno skomplikowały rywalkom poczynania ofensywne. W tej sytuacji ciężar zdobywania punktów próbowała wziąć na siebie Anna Stencel. Na krótką metę okazało się to wystarczające. W końcówce seta serią zagrywek popisała się jednak Marta Ziółkowska, odbierając rywalkom ochotę do walki.
Początek drugiej odsłony był zdecydowanie gorszy w wykonaniu ekipy z Pomorza i Kujaw. Skuteczności w ataku brakowało przede wszystkim Patrycji Balmas. Wykorzystały to pilanki, po serii udanych zagrywek Aleksandry Trojan odskakując na pięć punktów (10:5). Gospodynie swoją grą nie zachwycały, jednak to nie przeszkodziło im w kontrolowaniu wyniku. Doskonale w ofensywie radziła sobie Marharyta Azizova. Azerka imponowała nie tylko skutecznością, ale momentami również szczęśliwością zagrań. Przyjezdne starały się odrabiać straty, w drugiej części seta kierując większość piłek do Tamary Gałuchy. To nie przyniosło efektu. Przebudziła się natomiast Klaudia Kaczorowska, pieczętując w końcówce seta sukces pilanek.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik? "Nieprawdopodobna lewa noga, najlepsza w Europie, jest ze złota"
Bydgoszczanki miały problemy z ustabilizowaniem swojej gry. Widoczne to było w trzecim secie, którego przyjezdne rozpoczęły znakomicie, jednak pilanki szybko odrobiły dystans. Kłopot drużynie z grodu Kazimierza Wielkiego sprawiały zagrywki Aleksandry Trojan i ataki Klaudii Kaczorowskiej. Na szczęście dla podopiecznych Piotra Mateli, skrzydła w zespole Banku Pocztowego Pałac spisywały się bez zarzutu, co w trudnych momentach pozwalało odzyskać kontrolę (15:9). Gospodynie "zgasły" po tym, jak Marharyta Azizova w jednej z akcji podkręciła kostkę. Azerka, mimo bólu, zacisnęła zęby i zdecydowała się walczyć, jednak jej skuteczność zdecydowanie spadła. Receptą na kłopoty Enea PTPS-u miało być wejście na plac gry Julii Piotrowskiej. Młoda środkowej zagrywką tylko na chwilę ożywiła nadzieje miejscowych na odwrócenie losów partii.
Siatkarki z Bydgoszczy, uskrzydlone meczowym prowadzeniem, w bojowych nastrojach wyszły na czwartego seta. Doskonale spisywała się niewidoczna przez większość meczu Patrycja Balmas. Problemy z kończeniem akcji w dalszym ciągu miała Marharyta Azizova. W efekcie, po niemrawym początku, to podopieczne Piotra Mateli zaczęły powolne budowanie przewagi. Nadzieje pilanek na tie-break ożyły po serii zagrywek Julii Piotrowskiej. Zespół znad Brdy miał spore problemy w przyjęciu, co pozwoliło miejscowym przejąć inicjatywę (20:18). W końcówce na boisku pojawiła się Monika Fedusio, która z powodu problemów zdrowotnych pierwotnie nie była przewidziana do gry. Wejście 19-latki nie zbawiło jednak Pałacu.
Niewidoczna w ostatnich dwóch setach Olga Strantzali, przebudziła się w piątej partii. Przyjezdne grały nerwowo, popełniając proste błędy. Trener Piotr Matela po kilku akcjach musiał interweniować (0:4). - Bierzcie się do roboty - apelował 39-letni szkoleniowiec. Apele szkoleniowca nie pomogły. Zespół znad Brdy prezentował się fatalnie, sporo było niedokładności i nerwowości. Przy zmianie stron drużyna znad Gwdy prowadziła 8:1. Tak znaczącej zaliczki gospodynie teoretycznie nie powinny roztrwonić, jednak w kobiecej siatkówce nie ma rzeczy niemożliwych. To potwierdziło się po raz kolejny. Skuteczne kontry i gra blokiem, pozwoliły przyjezdnym doprowadzić do remisu (12:12). Zszokowane gospodynie nie były w stanie odpowiedzieć. W grze na przewagi warunki dyktował Bank Pocztowy Pałac i ostatecznie to siatkarki tego zespołu mogły cieszyć się z wygranej.
Enea PTPS Piła - Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 2:3 (17:25, 25:20, 17:25, 25:21, 15:17)
Enea PTPS: Szpak, Strantzali, Trojan, Stenzel, Kaczorowska, Azizova, Pawłowska (libero) oraz Lemańczyk, Piotrowska;
Bank Pocztowy Pałac: Balmas, Misiuna, Ziółkowska, Mazurek, Gałucha, Krzywicka, Jagła (libero), Różyńska, Fedusio.
MVP: Magdalena Mazurek (Bank Pocztowy Pałac)
Tabela LSK po 15. kolejce spotkań:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ŁKS Commercecon Łódź | 58 | 27 | 21 | 6 | 68:38 |
2 | Grot Budowlani Łódź | 58 | 28 | 20 | 8 | 72:43 |
3 | Grupa Azoty Chemik Police | 57 | 24 | 19 | 5 | 63:25 |
4 | KS DevelopRes Rzeszów | 54 | 24 | 18 | 6 | 61:28 |
5 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 42 | 25 | 14 | 11 | 52:44 |
6 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 41 | 24 | 14 | 10 | 47:40 |
7 | Energa MKS Kalisz | 29 | 25 | 9 | 16 | 42:57 |
8 | Enea PTPS Piła | 28 | 24 | 9 | 15 | 38:52 |
9 | MOYA Radomka Radom | 28 | 25 | 9 | 16 | 40:56 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 23 | 25 | 7 | 18 | 39:61 |
11 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 21 | 24 | 7 | 17 | 29:57 |
12 | KSZO Ostrowiec Świętokrzyski | 15 | 29 | 4 | 25 | 25:79 |
13 | Wisła Warszawa | 8 | 4 | 3 | 1 | 9:5 |