Asseco Resovia - Cuprum: rzeszowska maszyna ruszyła. Lubinianie bez szans

Newspix / Łukasz Sobala / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
Newspix / Łukasz Sobala / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Kolejne zwycięstwo rzeszowian przed własną publicznością. Podopieczni Gheorghe'a Cretu w trzech setach rozprawili się z Cuprumem Lubin w starciu 12. kolejki PlusLigi. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany David Smith.

W środowy wieczór, podopieczni Gheorghe'a Cretu odczarowali rzeszowskie Podpromie, pokonując w pięciu setach Chemik Bydgoszcz. Niesieni tym zwycięstwem siatkarze znad Wisłoka, udanie rozpoczęli niedzielną rywalizację z sąsiadującym w tabeli Cuprumem.

Rzeszowianie wykorzystali proste błędy przeciwników i szybko odskoczyli na trzy "oczka" (4:1). Ta dobra seria gospodarzy nie trwała jednak zbyt długo. Siatkarze z Lubina wzmocnili zagrywkę, a skuteczna gra na kontrach pozwoliła im przejąć inicjatywę (9:6). W kolejnych minutach, kibice mogli oglądać ostrą wymianę ciosów. Na zmianę potężnymi atakami zaskakiwali Damian Schulz i Igor Grobelny. Ta zacięta walka trwała do momentu, gdy za linią 9. metra zameldował się Rafał Buszek. Kąśliwe serwisy przyjmującego w połączeniu z piorunującą, rzeszowską ofensywą sprawiły, że na tablicy pojawił się rezultat 17:13. Napędzających się rywali próbował wybić z rytmu szkoleniowiec Cuprumu prosząc o przerwę, jednak to nie zdekoncentrowało miejscowych, którzy pewnie zmierzali po zwycięstwo. Seta mocnym uderzeniem zakończył Thibault Rossard.

Kilka punktów przewagi już na początku kolejnej odsłony wypracowali sobie zawodnicy z Lubina. Spora w tym zasługa Grobelnego, który był pewny w ataku i stwarzał duże zagrożenie w polu zagrywki (6:3). W rzeszowskim Podpromiu, jak w kalejdoskopie - sytuacja szybko zmieniła się i po chwili to gospodarze zaczęli dominować na boisku, a po asie serwisowym Rafała Buszka prowadzili dwoma "oczkami" (13:11). Chociaż przyjezdni kilkukrotnie wyrównywali wynik i postraszyli w końcówce seta, to dobra dyspozycja Pasów w bloku oraz skuteczne zagrania Rossarda i Schulza pozwoliły ekipie z Podkarpacia triumfować do 22.

Trzecia partia rozpoczęła się podobnie do poprzedniej - od prowadzenia Cuprumu (3:1). Chcący zainkasować komplet punktów podopieczni Gheorghe'a Cretu, szybko wzięli sprawy w swoje ręce i po potężnym uderzeniu Rossarda prowadzili 6:5. Po chwili asa serwisowego dorzucił kreator rzeszowskiej gry, Łukasz Kozub. Lubinianie przestali kontrolować w pełni przebieg wydarzeń na parkiecie, zaś grający dynamicznie i z dużym luzem gospodarze pewnie zmierzali w stronę zwycięstwa. Po trzech piorunujących zagrywkach Davida Smitha spotkanie było praktycznie rozstrzygnięte. Dzieło dokończył Bartłomiej Lemański, zatrzymując na siatce Masahiro Yanagidę.

Asseco Resovia Rzeszów - Cuprum Lubin 3:0 (25:21, 25:22, 25:15)

Asseco Resovia: Kozub, Lemański, Rossard, Schulz, Smith, Buszek, Perry (libero) oraz Możdżonek, Dryja.

Cuprum: Toobal, Marcyniak, Grobelny, Ziobrowski, Smoliński, Yanagida, Gruszczyński (libero) oraz Gorzkiewicz, Patucha, Boruch.

MVP: David Smith (Asseco Resovia Rzeszów).

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Stephane Antiga nie jest szczery. Straciłem przez niego 1,5 roku

Komentarze (10)
avatar
prytosan
17.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaki "dziennikarz" taki artykuł. Kto widział ten mecz to wie ... A PANI może by napisała coś o botoksowych dziobkach ?? albo która to znów "gwiazdka" przełamała milczenie ?? 
avatar
Bartex
17.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mecz ot na takim sobie poziomie, Resovia mimo odmienionej "6" czyli brak trio Mika - Możdzonek - Kawika, grała ociężale.
Widać to było w 2 secie kiedy trener wziął czas i "powiedział" co myśli
Czytaj całość
avatar
skandal10
17.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panią Katarzynę poniosła świąteczna euforia i dlatego taki tytuł:) 
avatar
Szpileczka
17.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Słabiutko Reska poradziła sobie z jeszcze słabszym Cuprum. Ręki Cretu jak na razie nie widać i chyba jej nie zobaczymy, bo czegoś takiego po prostu nie ma. To najzwyczajniej słaby trener 
JerzyS
17.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A niech wygrywają wszystkie mecze za trzy punkty po słabym meczu. Za jakiś czas nikt nie będzie pamiętał stylu, tylko wynik.
Resovia!!!!!!