KMŚ 2018: Cucine Lube Civitanova lepsze od Zenitu Kazań po kosmicznym meczu

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Cucine Lube Civitanova
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Cucine Lube Civitanova

Mnóstwo emocji dostarczył kibicom mecz pomiędzy Cucine Lube Civitanova a Zenitem Kazań. Ostatecznie po pełnym zwrotów akcji tie-breaku lepsi okazali się siatkarze z Włoch.

Wtorkowe spotkanie otwierające drugi dzień zmagań zapowiadało się niezwykle ciekawie, bowiem Zenit Kazań przegrał premierowe spotkanie z Fakiełem Nowy Urengoj. Cucine Lube Civitanova było w lepszej sytuacji, bowiem pokonało za trzy punkty PGE Skrę Bełchatów.

Niemal od samego początku swoją siłę pokazywali Maksim Michajłow i Earvin Ngapeth, a Włochom trudno było znaleźć na nich skuteczną receptę. Choć Lube wcale nie grało źle, cały czas musiało gonić wynik. Brakowało im bloku i zagrywki, bo sama ofensywa działała bez zarzutu. W kluczowych momentach armaty Zenitu były jednak nie do zatrzymania i rosyjska ekipa pewnie wygrała do 21.

Po zmianie stron efektywność obu ekip nieco spadła, Rosjanie popełnili w sumie aż jedenaście błędów, dzięki czemu inicjatywę mogło przejąć Cucine Lube. Rozpędził się Cwetan Sokołow, a nieco opadł z sił Osmany Juantorena, który nie mógł się przebić przez blok przeciwników. Wywalczona na początku przewaga utrzymała się do końca i pogromcy PGE Skry wyrównali stan meczu.

Trzeci set stał pod znakiem błędów w polu zagrywki Lube, oddali aż dziewięć punktów za darmo rywalom. Boisko musiał opuścić Bruno Rezende, który nabawił się urazu dłoni podczas bloku (5:5) i do końca partii nie wrócił na parkiet. Rozkręcił się znów Earvin Ngapeth i starał się ciągnąć grę swojego zespołu. Na prowadzenie wychodziła raz jedna, a raz druga ekipa, doszło do zaciętej końcówki. Przy drugiej piłce setowej Sokołow został zatrzymany potrójnym blokiem.

ZOBACZ WIDEO Kolejna wpadka Bayernu! Kapitalny mecz napastnika Fortuny! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Wydawało się, że drużyna Władimira Alekny pójdzie już za ciosem. Prowadzili już trzema punktami, by ostatecznie stracić tę przewagę, a to wszystko za sprawą dobrego czytania gry Aleksandra Butki. I to okazało się kluczem do sukcesu. Włoska ekipa odwróciła losy seta i dzięki postawie w bloku doprowadziła do tie-breaka.

W tej części spotkania Zenit odskoczył na dwa punkty, ale cały czas czuł oddech Lube. Przy akcji na 5:6 urazu nabawił się Artem Wolwicz. Emocje były do samego końca, Zenit prowadził pięcioma punktami, ale stracił całą przewagę. Mnóstwo wideoweryfikacji, sędziowskich spornych decyzji i ostatecznie triumfowali Włosi.

Po meczu doszło do przepychanek, Aleksiej Wierbow i Osmany Juantorena dyskutowali o tym, co się zdarzyło w końcówce, trzeba było ich rozdzielić. Kilka minut musiało minąć zanim obie ekipy podziękowały sobie za spotkanie.

Cucine Lube Civitanova - Zenit Kazań 3:2 (20:25, 25:22, 24:26, 25:23, 19:17)

Lube: Sokołow, Juantorena, Stanković, Leal, Simon, Bruno, Balaso (libero) oraz D'Hulst, Diamantini, Cester.

Zenit: Andreson, Wolwicz, Ngapeth, Butko, Samojlenko, Michajłow, Wierbow (libero) oraz Surmaczewski, Aleksiew, Lichoszercow.

Tabela grupy A:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1 Cucine Lube Civitanova 2 2-0 6:3 5
2 Fakieł Nowy Urengoj 2 2-0 6:4 4
3 Zenit Kazań 2 0-2 4:6 2
4 PGE Skra Bełchatów 2 0-2 3:6 1
Komentarze (10)
marmaz
29.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
świetnie się to oglądało. taki mecz- wizytówka tego turnieju 
Bysior87
27.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy ci co sie zowia redaktorami patrza co pisza?!Zenit pokonal Lube a otwierajac artykul napisane odwrotnie. 
avatar
kokik
27.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Nie chce łączyć polityki ze sportem. Mają za swoje Ruskacze, już Zenitek nie ten sam bez Leona. N'gapeth i Alekna nie wierzą że przegrali dzięki sędziowi, kolejny sędzia kret! 
avatar
jonny
27.11.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pytam kto wymyślił Płock jako gospodarza tych rozgrywek , hala prawie pusta , miasto bez tradycji siatkarskich ,. Wstyd na cały świat a przecież jest tyle miast w Polsce gdzie hale byłyby pełne Czytaj całość
avatar
kristobal
27.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to Zenit musi liczyć na to, że Skra pokona Fakieła, inaczej nie obronią trofeum. Skra jeśli wygra z Fakiełem za 3 punkty, to będzie potrzebowała dwóch setów z Zenitem, by wejść do półfinału, o Czytaj całość