LSK: Chemik Police został zraniony, ale wygrał

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police
Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police
zdjęcie autora artykułu

Gra Chemika Police w meczu z DPD Legionovią Legionowo pozostawiała dużo do życzenia. Mistrz Polski potrafił zwyciężyć 3:1 wbrew problemom.

Dziewięć nowych siatkarek, w tym siedem debiutantek, mogło wystąpić w pierwszym meczu Chemika Police w Lidze Siatkówki Kobiet. Trener Marcello Abbondanza delegował do wyjściowego składu cztery zawodniczki zakontraktowane latem. Były to środkowe Iga Chojnacka i Chiaka Ogbogu, przyjmująca Martyna Grajber oraz atakująca Martyna Łukasik.

Włoch dokonał zmian w porównaniu z przegranym 2:3 meczem o Superpuchar Polski, w którym Chemik popełnił mnóstwo błędów. W poniedziałek podopieczne Abbondanzy również były omylne w każdym elemencie, ale potrafiły na to zareagować, poprawić się w trakcie spotkania i zwyciężyć.

DPD Legionovia Legionowo była zespołem stabilniejszym, bardziej zdyscyplinowanym i pewniejszym w pierwszym secie. Przewagę 13:9 wypracowała sobie przy zagrywkach Zuzanny Góreckiej. Przydała się ona w końcówce partii, kiedy Chemik obronił trzy piłki setowe dzięki serwisom Agnieszki Bednarek. Przy ostatniej Legionovia wreszcie przyjęła i przeprowadziła dobrą akcję przez skrzydło na 25:23. Alicja Wójcik pomagała przyjezdnym blokami, a Ewelina Polak zagrywkami, stąd pierwsza wygrana partia w Policach od marca 2014 roku.

Grę Chemika starały się poprawić wprowadzona wcześnie Magdalena Stysiak i jedyna niebezpieczna w ataku Chiaka Ogbogu. Policzanki przejęły inicjatywę na boisku i wygrały drugiego seta 25:20. Nie doszło więc w Policach do powtórki z okresu przygotowań, kiedy Legionovia wygrała z mistrzem Polski 3:0 spotkanie kontrolne w Bobolicach.

Tym razem było 1:1, ale drużyna Piotr Olenderka nie zrezygnowała z walki, była przekonana że jest w stanie jeszcze mocniej zranić faworyta. Kiedy Kristina Kicka wsparła Zuzannę Górecką w punktowaniu Legionovia zdobyła przewagę w trzecim, najbardziej wyrównanym secie. Abbonanza wściekł się, zaczął krzyczeć po włosku w kierunku siatkarek, swoich asystentów. Dopiero po tej nerwowej reakcji trenera Chemik dopadł przeciwnika i wygrał rundę 25:23.

Faworyt wyszedł na prowadzenie 2:1 w setach. Uskrzydlony tym wynikiem, pobudzony przez trenera i pokrzepiony ładnym pościgiem w poprzedniej partii, zagrał w czwartym secie na miarę możliwości. Mecz zaczął wyglądać jak pojedynek najlepszego klubu poprzedniego sezonu z 12. siłą Ligi Siatkówki Kobiet. Chemik wygrał 25:20 i 3:1. To jego 16. wiktoria z Legionovią z rzędu. Ta passa trwa od 2013 roku.

Chemik Police - DPD Legionovia Legionowo 3:1 (23:25, 25:20, 25:23, 25:20)

Chemik: Mirković, Busa, Grajber, Chojnacka, Ogbogu, M. Łukasik, Krzos (libero) oraz Stysiak, Mędrzyk, Bednarek, Grejman.

Legionovia: Polak, Olenderek, Górecka, Jasek, Wójcik, Kicka, Ad. Adamek (libero) oraz Skorupa, Pickrell, Ag. Adamek (libero).

MVP: Chiaka Ogbogu (Chemik).

[multitable table=1073 timetable=10753]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]

Źródło artykułu: