W ostatnim czasie siatkarskie środowisko obiegła informacja dotycząca rzekomego zadłużenia Stoczni Szczecin w stosunku do zawodników. Zdaniem dziennikarzy Polsatu Sport Jerzego Mielewskiego i Marcina Lepy, w klubie z województwa zachodnio-pomorskiego pojawiły się problemy z płynnością finansową. Według ostatnich doniesień klub doszedł do porozumienia z zawodnikami i sztabem trenerskim w sprawie należnych pieniędzy i obiecał, że je wypłaci. Mimo to zarząd klubu postanowił wydać oświadczenie, w którym ustosunkował się do medialnych rewelacji.
Pełna treść oświadczenia Zarządu KPS Stocznia Szczecin S.A.
Z ogromnym zaskoczeniem odebraliśmy pojawiające się i niestety powielane opinie oraz artykuły, związane z "sensacyjnymi" doniesieniami, dotyczącymi domniemanych problemów finansowych KPS Stocznia Szczecin S.A. Opublikowano je po drugim przekonującym zwycięstwie, odniesionym w trakcie trwającego sezonu, które potwierdziło ogromne możliwości drużyny, zamierzającej poważnie zmienić dotychczasowy, nienaruszalny przez lata układ sił w PlusLidze. Wszystko na oczach tysięcy kibiców w Szczecinie i jeszcze większej widowni na antenie Polsatu Sport. Nie jest tajemnicą, że mecze Stoczni cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a średnia widownia przed telewizorami sięga 170 tysięcy kibiców siatkówki. W tych okolicznościach nie możemy oprzeć się wrażeniu, że informacja pojawiła się w tym konkretnym momencie nieprzypadkowo.
Dlatego z całą mocą dementujemy informacje o kilkumiesięcznych zaległościach wobec siatkarzy i kadry trenerskiej. Powielanie tego typu negatywnych przekazów bez potwierdzenia ich u źródła pozostawiamy Państwa ocenie.
Pragniemy przypomnieć, że projekt KPS Stocznia Szczecin w jego obecnej skali realizujemy z rozmachem raptem od sześciu miesięcy! To nieprawdopodobnie krótki czas na stworzenie od podstaw sportowo-biznesowego produktu, w zamierzeniach wykraczającego daleko poza granice kraju. Jednak wychodzimy z założenia, że zawsze tam, gdzie powstaje dobro, także sportowe, pojawia się też zło. Mamy nadzieję i ogromną wiarę, że siły tego zła nie pokonają naszych ambitnych zamierzeń. Wbrew ich woli, nadal realizujemy założone cele.
KPS Stocznia Szczecin S.A., mimo zdziwienia i zażenowania zaistniałą sytuacją, przygotowuje się normalnie do kolejnych ligowych wyzwań, sobotniego meczu w Lubinie i przede wszystkim pojedynku w Szczecinie z ONICO Warszawa. Na chwilę przed głównymi uroczystościami, związanymi z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości chcemy, by było to wydarzenie wyjątkowe. Będzie to biało-czerwone widowisko zarówno na trybunach, jak i na parkiecie. Wbrew woli wielu zainteresowanych, stojących po ciemnej stronie, KPS Stocznia Szczecin S.A. żyje i trzyma się bardzo mocno.
Pragniemy również zakomunikować, że w przyszłości jesteśmy otwarci na rzeczową rozmowę, dotyczącą każdego aspektu związanego z naszym ambitnym projektem, ale nie będziemy komentować kolejnych, utrzymanych w podobnym tonie sensacyjnych informacji. Odpowiadać zamierzamy jedynie na boisku, a czas, którego nam często brakuje, planujemy wykorzystać jedynie do budowy nowej, ambitnej marki i realizacji postawionych przed nią zadań.
Z poważaniem
Jakub Markiewicz, prezes KPS Stocznia Szczecin S.A.
Krzysztof Śmigiel, dyrektor generalny KPS Stocznia Szczecin S.A.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]
W ten sposób damy ci możliwość wprowadzania nowych rozwiązań.
Jako bogata kobieta czuję się zobowiązana pomagać ludziom, którzy starają się dać im szansę. Każdy zasługuje na drugą szansę, a gdy rząd upadnie, będą musieli pochodzić od innych.
Żadna kwota nie jest dla nas zbyt szalona, a dojdziemy do ustalenia dojrzałości za obopólną zgodą.
Bez niespodzianek, bez dodatkowych kosztów, ale tylko uzgodnione kwoty i nic więcej.
Nie czekaj dłużej, aby komentować ten wpis. Podaj kwotę, którą chcesz pożyczyć, a my skontaktujemy się z Tobą z wszystkimi opcjami. skontaktuj się z nami dzisiaj pod adresem pamelarosaflores11@gmail.com Czytaj całość