Montreux 2018: Kamerun bez szans, Polki z drugim zwycięstwem w turnieju

Materiały prasowe / volleymasters.ch / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
Materiały prasowe / volleymasters.ch / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski

W spotkaniu 2. kolejki Montreux Volley Masters 2018, reprezentacja Polski siatkarek dość szybko rozprawiła się z Kamerunem, triumfując 3:0. To druga wygrana Biało-Czerwonych w szwajcarskim turnieju.

W środę Polki sprawiły niespodziankę i po pięciosetowym boju uporały się z Brazylijkami. W związku z tym, podopieczne Jacka Nawrockiego w dobrych humorach przystępowały do czwartkowego starcia z niżej notowaną kameruńską ekipą, z którą ostatecznie udało im się zdobyć komplet punktów.

Selekcjoner postanowił tego dnia dać odpocząć liderce zespołu, czyli Malwinie Smarzek, a na ataku od początku konfrontacji wystąpiła Martyna Łukasik. Polskie zawodniczki rozpoczęły zawody skoncentrowane i dość szybko objęły prowadzenie 8:5 za sprawą Martyny Grajber. Dobrze funkcjonowała defensywa zespołu z Polski (w tym blok), dzięki czemu mógł on kontrolować boiskowe wydarzenia (12:17). Kadra Kamerunu już nie potrafiła odwrócić losów inauguracyjnej partii i poległa do 19.

Wygrany set jakby uśpił Biało-Czerwone, które w pewnym momencie po błędzie własnym Łukasik przegrywały 5:7. Trener Nawrocki starał się mobilizować Polki, które do pewnego momentu grały bardzo źle, przez co Kamerunki wypracowały sobie w końcówce odsłony cztery punkty przewagi (21:17). Na szczęście w najważniejszej fazie drugiej części potyczki Marlena Pleśnierowicz i spółka zachowały zimną krew. Skuteczna postawa w bloku i obronie oraz udane kontrataki sprawiły, że Polska odniosła wiktorię 25:22.

Reprezentantki Polski chciały jak najszybciej zakończyć ten mecz, żeby mieć więcej czasu na regenerację przed piątkowym starciem z Rosją (godz. 18:45). Biało-Czerwonym, bez Malwiny Smarzek, grało się trudno w ataku, a dość często ratowały się blokiem. W głównej mierze ten element sprawił, że Polki wygrywały 15:12 i zmierzały po zwycięstwo w tym spotkaniu. Co prawda Laetitia Crescence Moma Bassoko jeszcze poderwała swoją drużynę do walki, lecz ostatnie słowo należało do Polski, która triumfowała 25:22, a w całym pojedynku 3:0.

Montreux 2018, 2. kolejka gr. B:

Kamerun - Polska 0:3 (19:25, 22:25, 22:25)

Kamerun: Amana Guigolo, Fawziya (3), Bassoko (3), Theorine Christelle, Nana (5), Mogoung (4), Ngon Ntame (libero) oraz Koulla, Adiana, Flore Bikatal, Marie Bibinbe, Zessi (1).

Polska: Pleśnierowicz (1), Kąkolewska (6), Twardowska (4), Alagierska (1), Grajber (7), Łukasik M. (6), Łysiak (libero) oraz Stenzel (libero), Murek, Damaske (6), Łukasik J. (3), Nowicka.

Tabela grupy B Montreux 2018:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. POLSKA 2 2-0 6:2 5
2. Brazylia 2 1-1 5:4 4
3. Rosja 2 1-1 4:3 3
4. Kamerun 2 0-2 0:6 0

ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski: Zagrywką możemy robić jeszcze więcej krzywdy

Komentarze (4)
Jg2
7.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Najwyższe cele to można włożyć miedzy bajki.
Siatkówka żeńska jest tylko dodatkiem do reprezentacji męskiej i tego nikt nie ma zamiaru zmienić. 
avatar
panda25
7.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Po pierwsze - gratulacje za wygraną. To prawda (tu nawiązanie do komentarza w trakcie meczu), czasem mecze tym "łatwiejszym" przeciwnikiem okazują się... trudne :-)
Pokazał to drugi set, gdzie
Czytaj całość