Jeszcze w poprzednim sezonie konfrontacja Impelek z Chemikiem była szlagierem kolejki. Jednak ograniczenie budżetu wymusiło odmłodzenie kadry wrocławskiego zespołu, przez co jego celem nie jest już walka o najwyższe trofea.
W starciu z Chemikiem Police podopieczne Marka Solarewicza nie mają nic do stracenia, nie będzie ciążyć na nich żadna presja, więc będą mogły grać swobodnie. Mimo niskiej średniej wieku w drużynie, Impel ma swoje atuty - Aleksandra Trojan jest jedną z najlepszych blokujących Ligi Siatkówki Kobiet, a Maria Stenzel to jedna z czołowych libero ekstraklasy.
- Chemik Police to kolejna drużyna z ligowego topu, z którą przyjdzie się nam zmierzyć. Zbudowana jest w oparciu o doświadczone zawodniczki krajowe i zagraniczne, które jak na mistrza Polski przystało prezentują bardzo dobry poziom. My do niedzielnego meczu musimy podejść skoncentrowane. Przede wszystkim powinniśmy narzucić swój styl gry i swoją siatkówkę. To powinno pozwolić na równą walkę z Chemikiem - powiedziała Aleksandra Trojan, środkowa Impela Wrocław.
W poprzedniej kolejce LSK oba zespoły poniosły porażkę. Wrocławianki uległy 0:3 ŁKS-owi Commercecon Łódź. Natomiast Chemik stracił miano niepokonanego, po złej grze przegrał 0:3 z Developresem SkyRes Rzeszów. Wydaje się, że siatkarki Jakuba Głuszaka już otrząsnęły się po tej porażce, gdyż we wtorek w ramach 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń pokonały 3:0 Vizurę Ruma. Dla policzanek starcie z Impelem będzie trzecim w ciągu dziewięciu dni.
Impel Wrocław - Chemik Police / nd. 17.12.2017 r., godz. 14:45
ZOBACZ WIDEO KMŚ 2017: Krzysztof Ignaczak przepytał Łukasza Żygadłę. Śmiechu nie dało się powstrzymać