Dafi Społem Kielce - MKS Będzin: przełamanie kielczan

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Dafi Społem Kielce
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Dafi Społem Kielce
zdjęcie autora artykułu

Zespół Dafi Społem Kielce, po trzech porażkach z rzędu, w końcu zwyciężył. W sobotnim meczu 8. kolejki PlusLigi, kielczanie okazali się lepsi od MKS-u Będzin (3:1).

W tym artykule dowiesz się o:

Będzinianie przystępowali do sobotniego pojedynku w dobrych humorach po zwycięstwie w poprzedniej serii gier z Espadonem Szczecin (3:2). Natomiast kielczanie przegrali swoje trzy ostatnie mecze (kolejno z Łuczniczką Bydgoszcz, ONICO Warszawa i GKS-em Katowice), w których nie ugrali choćby jednego seta.

Siatkarze Dafi Społem od samego startu potyczki ruszyli do ofensywy i błyskawicznie objęli prowadzenie 5:1. Spokojnie rozgrywał Przemysław Stępień, a jego klubowi koledzy pewnie kończyli swoje ataki (15:11). Goście popełniali sporo błędów własnych i nie prezentowali argumentów do skutecznej walki w pierwszej partii, przez co ostatecznie polegli do 18.

Po zmianie stron gospodarze byli na fali i wygrywali 10:6. Z czasem z letargu przebudzili się będzinianie, którzy zabrali się za odrabianie strat i doprowadzili do remisu 12:12. Swoją ekipę do walki starał się podrywać Jakub Wachnik i to w głównej mierze za jego sprawą podopieczni Wojciecha Serafina wypracowali sobie na finiszu drugiej partii trzy punkty przewagi (21:18). Udanie poczynał sobie również Aleksiej Nałobin. MKS jeszcze podjął rękawicę w tej odsłonie, ale klub z Kielc uratował się blokiem i zwyciężył w 2. części zawodów 25:23.

Tuż po dziesięciominutowej przerwie lepiej prezentowali się siatkarze z Będzina, w których szeregach wyróżniał się Zlatan Jordanow (4:9). Kielczanie mylili się na potęgę i przegrywali aż 8:15. Natomiast Rafael Araujo i spółka umiejętnie kontrolowali boiskowe wydarzenia, triumfując 25:19.

Zawodnicy prowadzeni przez Stelio DeRocco dążyli do doprowadzenia do tie-breaka, lecz gospodarze potrafili dotrzymywać im kroku w IV secie. Ciężar gry w kieleckim zespole brał na swoje barki Jakub Szymański, którego wspomagał Łukasz Łapszyński (21:21). W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowała drużyna Dafi Społem, która odniosła wiktorię 25:22, a w całym meczu 3:1.

PlusLiga, 8. kolejka:

Dafi Społem Kielce - MKS Będzin 3:1 (25:18, 25:23, 19:25, 25:22)

Dafi Społem Kielce: Nałobin (15), Stępień (2), Wachnik (15), Pawliński (1), Łapszyński (12), Morozow (7), Czunkiewicz (libero) oraz Szymański (12), Biniek, Superlak (2), Adamski (1), Schamlewski (1).

MKS Będzin: Waliński (10), Kozub, Ratajczak (4), Kowalski (2), Jordanow (12), Araujo (24), Potera (libero) oraz Kok, Peszko (1), Seif (4), Grzechnik (3).

MVP: Jakub Szymański (Dafi Społem Kielce).

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1
30
75
81:31
2341:1985
2
30
72
81:29
2497:2251
3
30
65
74:35
2039:1853
4
30
57
64:42
2262:2157
5
30
57
69:49
2374:2205
6
30
57
67:47
4600:2032
7
30
56
70:48
2693:2579
8
30
45
56:59
2383:2381
9
30
43
58:58
2272:2221
10
30
39
54:66
2463:2514
11
30
36
49:65
2042:4595
12
30
34
52:71
2477:2596
13
30
29
42:71
2213:2433
14
30
21
33:77
1952:2202
15
30
19
37:80
2401:2640
16
30
15
24:83
2107:2472

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło

Źródło artykułu: