W piątek hala w Szczecinie była naładowana emocjami. Czesi potrzebowali do pokonania Słowaków czterech setów, a Niemcy bili się z Włochami do tie-breaka. W niedzielę pozostało kibicom oglądać siatkarskie egzekucje i mówić o grupie dwóch prędkości. Drużyna Andrei Gianiego wygrali z Czechami 3:0, a Włosi równie szybko rozprawili się ze Słowakami. Nic zapowiedziało niespodzianki w trzecim dniu rywalizacji.
Reprezentacja Niemiec chce przypieczętować wyższość nad rywalami w grupie B. Jest na autostradzie do ćwierćfinału. Przeciwnikiem lidera będzie najsłabsza w grupie Słowacja. Drużyna, z którą nasi zachodni sąsiedzi przegrali w tej dekadzie raz. Również na mistrzostwach Europy w 2011 roku. Każdy set tego zaciętego meczu rozstrzygała najmniejsza możliwa różnica punktów. O równie wyrównaną batalię w poniedziałek będzie trudno.
- Jeżeli zagramy ze Słowakami tak jak z Czechami, nic nie stanie nam na przeszkodzie, żeby zwyciężyć w grupie - zapowiada Julian Zenger, a selekcjoner Andrea Giani dodaje: - Chcemy iść przez ten turniej krok po kroku. Po dwóch zwycięstwach stoimy twardo obiema nogami na ziemi.
- Niemcy grają bardzo dobrze, ale myślę, że będzie to nieco łatwiejsze dla nas spotkanie niż z Włochami - przewiduje Peter Ondrovic, którego nasi zachodni sąsiedzi pamiętają z gry w TSV Herrsching.
ZOBACZ WIDEO Piotr Gruszka: Jakiego Bartka Kurka chcecie oglądać?
Na koniec rywalizacji w Szczecinie siatkarze z Włoch zagrają z Czechami. Wariantów, o co będzie się toczyć gra, jest wiele. Dużo zależy od wyniku starcia niemiecko-słowackiego. Pewne jest tyle, że drużyna lepsza w wieczornym meczu będzie wyżej w tabeli. Po dwóch dniach rywalizacji podopieczni Gianlorenzo Blenginiego i Michala Nekoli mają po zwycięstwie oraz porażce na koncie.
- Dzięki wygranej ze Słowakami nasze położenie w tabeli poprawiło się, ale to nie jest czas na zawieszenie broni. Czesi potrafią grać dobrze i nie będzie nam z nimi łatwo. Z pomocą widowni chcemy zagrać równie skutecznie jak w niedzielę - zapowiada Matteo Piano, środkowy reprezentacji Włoch.
Jedną z broni Czechów mają być zagrywki młodego Donovana Dzavoronoka. W pierwszym spotkaniu ze Słowakami zaserwował trzy asy, a w starciu z Niemcami był najlepiej punktującym Czechem. Włosi mają tego siatkarza na oku nie od wczoraj, choć jest najmłodszy w swojej reprezentacji. Był już w kadrze dwóch klubów z Półwyspu Apenińskiego.
Słowacja - Niemcy / pon. 28.08.2017 godz. 17.30
Włochy - Czechy / pon. 28.08.2017 godz. 20.30
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Niemcy | 3 | 3-0 | 9:2 | 8 |
2. | Włochy | 3 | 2-1 | 8:3 | 7 |
3. | Czechy | 3 | 1-2 | 3:7 | 3 |
4. | Słowacja | 3 | 0-3 | 1:9 | 0 |