Andrzej Kowal: Oczekiwania wobec Fabiana Drzyzgi są dużo większe

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Fabian Drzyzga w barwach Asseco Resovii
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Fabian Drzyzga w barwach Asseco Resovii

- Nie znam kulis decyzji Fabiana. Mogę się jedynie domyślać - mówi o transferze polskiego rozgrywającego do Olimpiakosu Pireus trener Andrzej Kowal.

Joanna Wyrostek, WP Sportowefakty: Fabian Drzyzga, podstawowy rozgrywający reprezentacji Polski wyjeżdża do ligi greckiej. Próżno tam szukać innych mistrzów świata.

Andrzej Kowal: To, że trafił do ligi greckiej wcale nie jest dla niego krokiem w tył. Na pewno jego ambicje są bardzo duże. Fabian to zawodnik, który potrafi grać na wysokim poziomie. Taka zmiana otoczenia i wyjazd do zagranicznego klubu wcale nie musi oznaczać kroku wstecz. Oczywiście tam się nie gra na wysokim poziomie PlusLigi, ale być może rok w tym klubie pozwoli mu wrócić do lepszego poziomu gry. Paweł Zagumny po grze w Panathinaikosie Ateny wrócił do Polski i został mistrzem świata.

Fabian Drzyzga grając u pana w zespole pokazał, że go na to stać?

Fabian spędził w Asseco Resovii Rzeszów cztery lata. Przez ten czas osiągnął bardzo dużo. Zdobył mistrzostwo świata w 2014, nagrodę indywidualną Ligi Mistrzów, mistrzostwo Polski, dwa razy wicemistrzostwo. Te wyniki pozwoliły mu stać się lepszym zawodnikiem. W ostatnim sezonie nasze rezultaty nie były najlepsze, dodatkowo skończył mu się kontrakt. Klub zdecydował, że w przyszłym sezonie szansę otrzyma Michał Kędzierski.

ZOBACZ WIDEO Kawulski w "Klatka po klatce": trzy możliwe lokalizacje gali KSW 40 (WIDEO)


Jeszcze 2 lata temu Fabian Drzyzga jako zawodnik Asseco Resovii odbierał nagrodę dla najlepszego rozgrywającego finału Ligi Mistrz
ów. Co się stało od tego momentu?

[color=#000000]

Jeśli chodzi o ostatnie dwa lata oczekiwania klubu były większe. Uważ[/color]am również, że osiągnął bardzo dużo w krótkim czasie i to na pewno nie wpłynęło dobrze na jego wewnętrzną motywację. Fabian bardzo dobrze wie, gdzie leży przyczyna i tylko od niego będzie zależało, na jakim poziomie będzie grał w przyszłości. Jest w wieku, w którym najlepsi rozgrywający dopiero wchodzą na swój najwyższy poziom.

Po mistrzostwach świata w 2014 był kreowany na naturalnego nastę
pcę Pawła Zagumnego. Na razie nie spełnił jednak chyba tych nadziei.

Tak, oczekiwania wobec niego są dużo większe. Proszę mi jednak pokazać zawodnika, wymienić jedno nazwisko gracza z reprezentacji, który przez ostatnie lata te oczekiwania kibiców spełnia. Mam na myśli czas po sukcesie w 2014. Nie ma takiego zawodnika. Ci, którzy decydowali o obliczu zespołu, zakończyli reprezentacyjne kariery. Rozmawiamy ciągle o poziomie naszej kadry. Ale zastanówmy się, czy mamy potencjał, żeby na każdej wielkiej imprezie zdobywać medale[color=#000000].

Od pamiętnego 2014 powtarzano wciąż, że polska liga jest taka mocna...[/color]

Nasza liga wcale nie jest taka mocna, jak się niekt
órzy mówią. O zakontraktowaniu wybitnych zagranicznych siatkarzy raczej możemy pomarzyć. Mamy natomiast zdolną młodzież. W reprezentacji Ferdinando De Giorgi na pewno stworzy mieszankę doświadczenia z młodością, którą obecnie stać na wygrywanie pojedynczych meczów z mocnymi przeciwnikami. Na ten moment obserwuję, że Fabian Drzyzga na pewno ma duże szanse być częścią tego zespołu.

T
o na niego po nieudanych występach siatkarzy w Lidze Światowej spadła największa krytyka ze strony kibiców, mediów i niektórych ekspertów. Chyba tylko Bartoszowi Kurkowi oberwało się równie mocno. Aż tak słabo Fabian Drzyzga prowadził grę reprezentacji?

Obserwuję to wszystko, co się tam dzieje z boku. Jedynie jako kibic. Nie jestem w środku grupy, żeby znać przyczynę. Sztab trenerski najpewniej ją zna. Liga Światowa charakteryzowała się dobrym początkiem i słabszym finałem. W praktyce powinno być odwrotnie. Pamiętajmy, że drużyna siatkarska to nie tylko sześciu zawodników. Więc gdy problemy ma Drzyzga lub Kurek, to na boisku powinni pojawić się zmiennicy, którzy poprawiają poziom gry. Tylko taka drużyna ma szansę na sukces.[color=#000000]

W dużo cierpliwości musimy się uzbroić?[/color][color=#000000]

[/color] Charakter drużyny kształtuje się w trudnych momentach, a tych przed reprezentacją bardzo dużo. Musimy być cierpliwi do zespołu i nowego trenera. To jest nowa drużyna z Bartłomiejem Lemańskiem, Aleksandrem Śliwką, Arturem Szalpukiem. Pamiętajmy, że ostatnich latach Stephane Antiga stawiał na Grzegorza Łomacza. Teraz do "szóstki" znów wrócił Fabian Drzyzga. Efektów pracy trenera De Giorgiego spodziewajmy się w przyszłym sezonie, choć oczekiwania co do wyniku w mistrzostwach Europy są bardzo duże. Oczywiste dla każdego jest, że szczególnie doświadczeni gracze muszą grać podczas tej imprezy na wyższym poziomie niż w Lidze Światowej.[color=#000000]

Stephane Antiga w pewnym momencie zaczął stawiać na Grzegorza Łomacza. Było to szeroko komentowane. Czy odejście Fabiana Drzyzgi go ligi greckiej pokazuje, że trener Antiga wiedział, co robi? Nie poszedł grać do Rosji, czy Włoch.[/color]
[color=#000000]
Nie znam kulis w decyzji Fabiana, więc się nie wypowiadam. Mogę się jedynie domyślać. Odnośnie wyboru innych rozgrywających, to obaj trenerzy mieli swoje argumenty. Opinię Antigi znam, a De Giorgiego, nie.

Trener Antiga zrobił więc dobrze, czy źle?[/color]

Był trenerem reprezentacji, więc dokonywał wyborów. Nie ma gwarancji lepszych wyników, gdyby Drzyzga był numerem jeden. W
[color=#000000] Asseco Resovii był pierwszym rozgrywającym, Stephan podjął inną decyzję i postawił w reprezentacji na Grzegorza Łomacza. To są wybory trenerów.

Ferdinando De Giorgi r[/color]ównież od początku stawia na Fabiana Drzyzgę jako pierwszego rozgrywającego.

[color=#000000]Reprezentacja powinna mieć na każdej pozycji co najmniej dwóch graczy, jeśli myślimy o sukcesach. Indywidualne potrzeby zawodników powinny być skupione na celu całego zespołu.

Dla trenera Andrzeja Kowala numerem jeden na rozegraniu w Asseco Resovii zawsze był Fabian Drzyzga?[/color]

Podczas gry w Asseco Resovii grał zdecydowanie więcej niż Lukas Tichacek. Chociaż bywały mecze, kiedy Lukas wychodził w podstawowym składzie. W wielu meczach to zmiennik decydował o najważniejszych piłkach, więc dla mnie istotne było mieć obu rozgrywających gotowych do gry.

Źródło artykułu: