- Sprawa jest właściwie już zamknięta - tak o transferze "Skowronka" do prowadzonego przez siebie Hinode/Barueri wypowiedział się w rozmowie z portalem Sada de Reide José Roberto Guimarães. 33-letnia gwiazda polskiej siatkówki ma przylecieć do brazylijskiego Sao Paulo w sobotę 24 czerwca i spotkać się w Barueri z samym Ze Roberto, gdzie ma poznać infrastrukturę i plany klubu oraz szczegóły dotyczące swojej roli w zespole.
Tym samym spełniłyby się słowa Jakuba Dolaty, menadżera siatkarskiego i męża Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty, o pierwszej Polsce w brazylijskiej Superlidze. Wieloletni selekcjoner żeńskiej kadry Brazylii próbował ściągnąć Skowrońską do swojego kraju za czasów swojej pracy w Amilu Campinas (2012-2014), ale wtedy na drodze stanęły finanse.
Teraz furtka do historycznego transferu beniaminka Superligi jest otwarta bardzo szeroko: klub podejmuje ryzyko, kontraktując siatkarkę wracającą do zdrowia po całkowitym zerwaniu więzadła krzyżowego w prawym kolanie, ale była siatkarka Foppapedretti Bergamo z pewnością będzie chciała wrócić w nowych barwach klubowych do gry na najwyższym poziomie. Zanim w styczniu br. doszło do feralnej kontuzji, Skowrońska-Dolata była najlepiej punktującą siatkarką zespołu z Bergamo i meldowała się w pierwszej piątce najskuteczniejszych zawodniczek Serie A1 w poprzednim sezonie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dziś zarabia miliony, zaczynał w wielkiej biedzie
Skowrońska i Ze Roberto będą mieli pierwszą od siedmiu szansę współpracy. W 2010 roku dwukrotna mistrzyni Europy rozegrała świetny sezon w kierowanym przez Guimaresa Fenerbahce Stambuł, zakończony sięgnięciem po mistrzostwo i Superpuchar Turcji, złoto Klubowych Mistrzostw Świata oraz brązowy medal Ligi Mistrzyń.