Gospodynie były pod ścianą, bo dzień wcześniej uległy pomarańczowo-czarnym w trzech partiach. Aby pozostać w grze o Orlen Ligę musiały więc bezwzględnie wygrać piątkowe starcie w hali na Bemowie. Ta sztuka jednak im się nie udała.
Już w pierwszej partii ostrowczanki szybko przejęły kontrolę nad przebiegiem wypadków. Objęły prowadzenie 9:4 i nie oddały go już do końca partii. Ważne piłki w ataku kończyły ostrowieckie skrzydłowe z Joanną Kapturską na czele. Regularnie także kłopoty rywalkom sprawiała Roksana Brzóska swoimi zagrywkami. W okolicach, o których w poprzednim sezonie mówilibyśmy "druga przerwa techniczna" warszawianki zbliżyły się na punkt, ale wynikało to raczej z błędów własnych siatkarek KSZO niż z dobrej gry gospodyń. Ostatecznie po bardzo niekonwencjonalnym obiciu bloku rywalek zagraniem palcami tyłem do siatki seta skończyła Ewelina Polak.
Scenariusz drugiej odsłony był niemal bliźniaczo podobny do tego z pierwszej. Pierwszą akcję wygrały warszawskie Syreny, ale rywalki błyskawicznie przechwyciły inicjatywę w całym secie. Podopieczne Dariusza Parkitnego wypracowały sobie czteropunktową przewagę, która jeszcze się powiększyła (18:12), gdy w polu serwisowym pojawiła się Brzóska. Wiślaczki jeszcze zdobyły się na zryw i zniwelowały straty do dwóch oczek (22:24), ale na więcej nie było ich stać w tej części gry i to pomarańczowo-czarne wygrały kolejnego seta.
Stojące pod ścianą siatkarki ze stolicy zerwały się do gry na początku trzeciej partii, ale wtedy ponownie w polu serwisowym pojawiła się Brzóska i tak naprawdę zakończyła emocje w całym meczu doprowadzając se stanu 6:5 dla KSZO na 12:5 dla ostrowczanek. Ekipa z Warszawy nie była w stanie już na to odpowiedzieć. Drużyna Mirosława Zawieracza miała problemy z kończeniem ataków. Nie miały egzekutorki, jaką tego dnia po stronie przeciwniczek była Joanna Kapturska.
Zwycięstwo KSZO oznacza, że siatkarki z Ostrowca pozostają w Orlen Lidze. Przyszły sezon będzie ich czwartym kolejnym w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wisła znów grać będzie w I lidze i marzenia o występie w ekstraklasie musi odłożyć o przynajmniej rok.
Wisła Warszawa - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:3 (23:25, 22:25, 21:25)
Wisła: Nadziałek, Sobczak, Łozowska, Hatala, Ciaszkiewicz-Lach, Łaziuk, Saad (libero) oraz Nowgorodczenko, Gorzewska, Wellna.
KSZO: Polak, Ściurka, Soter, Kapturska, Brzóska, Piotrowska, Pawlukowska (libero) oraz Szałankiewicz, Thaka, Szpak.
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 3:1 dla KSZO.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Perugia bez szans w Trydencie