W decydującej fazie sezonu PlusLigi podopieczni Stelio DeRocco rywalizują o 11. miejsce, ich przeciwnikiem jest Espadon Szczecin. Pierwsze spotkanie było niezwykle emocjonujące, ale to MKS Będzin zwyciężył 3:1. - Udało się wygrać ten mecz, w pierwszym secie Espadon zaczął nam trochę uciekać - powiedział Jakub Peszko.
Rewanżowe starcie odbędzie się w środę. W lepszej sytuacji przystępują do niego będzinianie. - We własnej hali zagramy lepiej, będziemy bardziej skuteczni w zagrywce. Tym elementem możemy sprawić Espadonowi wiele problemów - zapowiedział przyjmujący.
- Jeśli każdy z nas dołoży o 10 proc. więcej, to myślę, że jesteśmy w stanie wygrać to spotkanie. Nie ma co mówić o dwóch setach. Najgorszym, co możemy zrobić, to myśleć, że musimy zwyciężyć tylko w dwóch partiach. Wtedy to może się na nas zemścić - dodał.
Jako mocne strony Espadonu Peszko wskazał Bartłomieja Klutha oraz doświadczenie całego zespołu, które procentuje w trudnych momentach pojedynku.
ZOBACZ WIDEO PSG gromi, świetny mecz Cavaniego. Zobacz skrót spotkania z EA Guingamp [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Będziemy starać się zniwelować te plusy i minusy Espadonu. Wszystkie zalecenia przygotowane przez naszych trenerów będziemy przekładać na grę w środowym meczu - podkreślił.
Spotkanie zostanie rozegrane w Sosnowcu w środę 12 kwietnia br. Początek został zaplanowany na godzinę 19:00.