PGE Skra - Cuprum: miedziowe wyzwanie bełchatowian

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Szósty w tabeli Cuprum Lubin będzie rywalem siatkarzy PGE Skry Bełchatów w 22. Kolejce PlusLigi. W kontekście walki o miejsce w czołowej trójce podopieczni Philippe’a Blaina nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów.

Bełchatowianie przystępują do tego spotkania po wtorkowej porażce w Lidze Mistrzów z Azimutem Modena. W Champions League stoją aktualnie pod ścianą, bo aby awansować do fazy play-off bezwzględnie muszą wygrać ostatni mecz w grupie z SCM U Craiova. Do tego jednak pozostał ponad tydzień. Teraz przed nimi starcie z "Miedziowymi".

Historia pojedynków z Cuprum jest dla graczy PGE Skry korzystna, bowiem wygrali wszystkie z sześciu dotychczas rozegranych spotkań. W 7. kolejce bieżącego sezonu zwyciężyli bez straty seta. Ze względu na dość napięty terminarz gier, zespół przygotowywał się do sobotniego spotkania nieco "z biegu".

- Ich skład trochę się zmienił. W ostatnich meczach grali środkowy Dawid Gunia i grecki przyjmujący Rafail Koumentakis. To dwie zmiany w porównaniu do poprzedniej potyczki. Z reprezentacji bardzo dobrze znamy ich rozgrywającego Grzegorza Łomacza. Ważną postacią na pewno będzie Łukasz Kaczmarek. To zawodnik, który dostaje najwięcej piłek, musimy go powstrzymać – mówił Robert Kaźmierczak, statystyk ekipy z Bełchatowa.

Obie drużyny dzielą w tabeli zaledwie dwie pozycje. "Pszczoły" zajmują aktualnie czwarte miejsce z dorobkiem 46 punktów, zaś Cuprum ma o cztery "oczka" mniej, ale również o jedno spotkanie rozegrane więcej. Siatkarze z Zagłębia zagrali awansem z ONICO AZS Politechniką Warszawską i wygrali ten bój w trzech setach.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Dla podopiecznych Gheorghe Cretu terminarz również nie należy do najłatwiejszych, bo w ciągu czterech kolejek mierzą się z trzema najlepszymi drużynami ubiegłego sezonu. Trzy tygodnie temu przegrali z Asseco Resovią Rzeszów 1:3, następnie ulegli ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle 2:3, a w poprzedniej serii spotkań pokonali Espadon w Szczecinie i to bez straty seta.

W Lubinie mówi się o "bełchatowskiej klątwie", którą zawodnicy pragną przełamać. Wydaje się, że zespół stać przynajmniej na urwanie jednego seta, co pokazał w starciach z innymi faworytami ligi. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się już w sobotnie popołudnie w bełchatowskiej Hali Energia.

PGE Skra Bełchatów - Cuprum Lubin / sobota, 18.02.2017 r., godz. 14:45

Źródło artykułu: