GKS Katowice - MKS Będzin: efektowna wygrana! Zagłębiacy przełamali fatum końcówek

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

W meczu 21. kolejki PlusLigi GKS Katowice podejmował MKS Będzin. Zagłębiacy zagrali skuteczniej, dzięki czemu zwyciężyli 3:0.

W tym artykule dowiesz się o:

Śląsko-zagłębiowska rywalizacja zawsze podszyta jest dodatkowymi emocjami. Ponadto w katowickiej hali zjawiła się liczba grupa kibiców MKS-u, która z zaangażowaniem dopingowała swój zespół.

Od pierwszych akcji lepiej spisywali się goście, którzy otworzyli seta wynikiem 0:3. W tej partii Ślązacy raz po raz musieli gonić rywali, którzy budowali przewagę. Piotr Gruszka starał się mobilizować swoich podopiecznych, ale tym brakowało siły ataku. Ta była po stronie MKS-u, który skorzystał również na błędach rywali. Premierową odsłonę zakończyły zepsute zbicia Serhiy Kapelusa i Michała Błońskiego.

Zagłębiacy rozpoczęli drugą partię równie skutecznie - w ataku, w bloku i na zagrywce. GKS wciąż tkwił w marazmie i nie umiał znaleźć sposobu, aby się z niego wydostać. Mogło się wydawać, że to będzie szybki set. Jednak katowiczanie obudzili się w samej końcówce. Zniwelowali straty do zaledwie jednego "oczka", lecz na nic się to zdało, goście zagrali konsekwentnie i prowadzili już 2:0.

Piotr Gruszka zdecydował się wpuścić na boisko Macieja Fijałka i Gerta van Walle, ale MKS radził sobie z GieKSą również w takim zestawieniu. Jego przewaga tkwiła w dokładniejszym przyjęciu i bardziej skutecznym ataku. Te dwa elementy w połączeniu z cierpliwością w grze pozwalały na utrzymywanie prowadzenia.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

[/color]

W końcówce jeszcze było emocjonująco. Gospodarze wyrwali remis 21:21! Wtedy nieocenione były ataki Rafaela Araujo, a mecz zamknął asem serwisowym Krzysztof Rejno.

Duet Marcin Waliński - Rafael Rodrigues Araujo doprowadził MKS do zwycięstwa i zdobycia kompletu punktów. Podopieczni Stelio DeRocco zagrali lepiej od przeciwników, a trenera powinna cieszyć zwłaszcza ich postawa w decydujących akcjach. Gra w końcówkach jest ich problemem, ale w Katowicach zaprezentowali dużą konsekwencję i dokładność w kluczowych momentach.
[event_poll=71334]
GKS Katowice - MKS Będzin 0:3 (20:25, 22:25, 23:25)

GKS Katowice: Krulicki, Butryn, Falaschi, Kapelus, Kalembka, Sobański, Stańczak (libero) oraz Błoński, Fijałek, van Walle, Pietraszko, Stelmach

MKS Będzin: Waliński, Ratajczak, Seif, Rejno, Jordanow, Araujo, Potera (libero).

MVP: Krzysztof Rejno (MKS Będzin).

Źródło artykułu: