Luty luźniejszy dla ZAKSY niż styczeń. "I tak jesteśmy w ciągłym pędzie"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie ma łatwego życia w sezonie 2016/2017. Choć w lutym rozegra o trzy mecze mniej niż w styczniu, jej członkowie są przygotowani na to, że o kolejne zwycięstwa wcale nie będzie łatwiej.

O tym, że kędzierzynianie będą musieli zachowywać wzmożoną czujność przekonało już pierwsze ich lutowe spotkanie przeciwko Cerrad Czarnym Radom (04.02). Siatkarze z Opolszczyzny z trudem zwyciężyli w nim 3:2, broniąc w tie-breaku dwóch piłek meczowych.

Oprócz konfrontacji z radomianami, w lutym czeka ich jeszcze pięć pojedynków, z czego tylko jeden w rozgrywkach Ligi Mistrzów. ZAKSA uniknie dalekich wyjazdów, ponieważ zagra z Noliko Maaseik przed własną publicznością (14.02). Najdalszą podróż odbędzie do Bydgoszczy (22.02).

Obok tego, na wyjeździe zmierzy się jedynie z Jastrzębskim Węglem (10.02). Ponadto, w PlusLidze, zagra u siebie z GKS-em Katowice (18.02) i Indykpolem AZS Olsztyn (25.02). Oskar Kaczmarczyk, asystent trener ZAKSY Ferdinando De Giorgiego, nie uważa jednak, by korzystny układ gier znacząco ułatwił mistrzom Polski życie w nadchodzących starciach.

- Przed meczem w Jastrzębiu-Zdroju w końcu mamy szansę nieco potrenować. Nie jest to cykl treningowy, jakiego oczekujemy, ale możemy przynajmniej spróbować czegoś nowego lub popracować nad elementami, które nie funkcjonują na miarę możliwości. Dalej czeka nas jednak właściwie ciąg spotkań co trzy dni. Jedyny plus jest taki, że rzeczywiście teraz przed nami mniej grania na wyjazdach. Jesteśmy w ciągłym pędzie, zmieniła się tylko nazwa miesiąca. Będzie coraz trudniej, ponieważ wszyscy mówią, że gramy fantastyczną siatkówkę. A to jeszcze bardziej mobilizuje kolejnych rywali do podcięcia nam skrzydeł - wyjaśnił Kaczmarczyk.

Aktualnie ZAKSA zajmuje 1. miejsce w tabeli PlusLigi. W 20 kolejkach zdobyła 51 punktów, notując bilans 17 zwycięstw i 3 porażek.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Źródło artykułu: