KSZO Ostrowiec Św. - Chemik Police: gospodynie powalczyły, ale punkty zgarnęła ekipa gości

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Chemik Police
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Chemik Police

Siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski uległy u siebie ekipie Chemika Police bez zdobyczy choćby seta w sobotnim meczu 18. kolejki ORLEN Ligi. Ambicja nie wystarczyła na faworyta pojedynku i punkty pojechały do Polic.

Początek pierwszego seta ostrowczanki przespały i Chemik Police szybko odjechał na kilka oczek (0:3). Dobrze jednak w polu zagrywki radziła sobie Ewelina Polak i pomarańczowo-czarne wyrównały na 4:4. Rywalki jednak znowu bez problemów zdobywał punkty i przy stanie 5:9 trener Dariusz Parkitny poprosił o czas. Przyniosło to oczekiwany efekt i KSZO odrobił dwa punkty (7:9). Mimo ambitnej postawy ekipy gospodyń (14:16, 18:20), to goście rządzili na parkiecie i pewnie zmierzali po zwycięstwo w pierwszej partii. Ostrowczanki za wszelką cenę chciały dogonić przeciwniczki i w końcówce zbliżyły się na dwa punkty, jednak sprytne zagranie na siatce Izabeli Bełcik zakończyło pierwszego seta do 22.

Druga odsłona do stanu po 8 była bardzo wyrównana. Kiedy na trzy punkty odskoczyła ekipa Chemika Police (8:11) trener KSZO poprosił o czas. Niewiele to jednak pomogło i cały czas to zespół z Polic kontrolował sytuację na parkiecie (13:15). Ostrowieckie siatkarki nie mogły się przebić przez blok Chemika, który cały czas utrzymywał przewagę trzech, czterech punktów. Przy stanie 14:18 szkoleniowiec miejscowych drugi raz poprosił o przerwę. przewaga rywalek zaczęła topnieć i przy stanie 20:22 to trener gości poprosił o czas. Błędy w dwóch akcjach i kolejne sprytne zagranie Bełcik zakończyły drugiego seta na korzyść przyjezdnych 25:20.

Podobnie jak w drugiej partii, także w tej żadna z drużyn nie mogła osiągnąć większej przewagi i wynik oscylował w okolicy remisu (5;5, 8;8, 11:11). Kiedy Chemik szybko zdobył dwa kolejne oczka trener Parkitny zareagował i poprosił o przerwę. niewiele to jednak pomogło, bo sytuacje na boisku kontrolowała drużyna mistrza kraju (15:17). Drugi czas o jaki poprosił trener KSZO przy stanie 17:19 również niewiele pomógł. Rozpędzone rywalki pewnie kroczyły po zwycięstwo w trzecim secie i całym spotkaniu (17:23). Kropkę nad "i" postawiła Agnieszka Bednarek-Kasza, która atakiem ze środka zakończyła całe spotkanie. Komplet punktów zasłużenie pojechał do Polic, jednak trzeba przyznać, że ostrowczanki nie przestraszyły się zdecydowanie wyżej notowanego rywala i podjęły rękawicę.

KSZO Ostrowiec SA - Chemik Police 0:3 (22:25, 20:25, 18:25)

KSZO: Polak, Jocić, Brzóska, Ściurka, Thaka, Soter, Pavlukovskaya (libero) oraz Kapturska, Szpak, Stroiwąs, Szałankiewicz, Colik (l).

Chemik: Bełcik, Bednarek-Kasza, Gajgał-Anioł, Jagieło, Montano, Blagojević, Zenik (libero).

MVP: Agnieszka Bednarek-Kasza (Chemik Police).

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Komentarze (0)