Zawodnicy ONICO AZS Politechniki Warszawskiej przyjechali do Jastrzębia-Zdroju z jasnym planem taktycznym, żeby powstrzymać Salvadora Hidalgo Olivę, motor napędowy zespołu ze Śląska. I faktycznie, przez pierwsze dwa sety Kubańczyk praktycznie nie istniał, w drugiej partii skończył zaledwie 20 proc. piłek i w sumie został aż pięć razy zablokowany. Jednak po dziesięciominutowej przerwie przeszedł metamorfozę. Praktycznie w pojedynkę poprowadził swój zespół do wygranej. Zapisał na koncie aż 26 punktów i średnio skończył 66 proc. piłek.
Po drugiej stronie siatki najlepiej punktowali Michał Filip i Guillaume Samica. Obaj zdobyli po 19 punktów przy całkiem przyzwoitej skuteczności w ataku. Zresztą cała drużyna z Warszawy może pochwalić się wynikiem 54 proc. w tym elemencie. To niewiele gorzej niż rywale - 55 proc.
Warszawianie górowali nad jastrzębianami w bloku, aż 10 "czap" to ich bilans w tym meczu. W tym elemencie królował Andrzej Wrona, z czterema punktowymi blokami w dorobku. To więcej niż zdobyła cała drużyna Jastrzębskiego Węgla w tym spotkaniu.
Także na zagrywce lepiej radzili sobie przyjezdni. Posłali aż osiem asów, z czego po trzy Guillaume Samica i Bartosz Kwolek. Tyle samo asów zaserwował Salvador Hidalgo Oliva i to był cały dorobek jego drużyny w tym elemencie. Jednak ryzyko na zagrywce miało swoją drugą stronę, bo samych serwisów akademicy zepsuli 28, a w sumie popełnili aż 45 błędów przy zaledwie 24 rywala. To daje też odpowiedź na pytanie, dlaczego do domu nie przywiozą kompletu punktów.
Jastrzębski Węgiel | Element | ONICO AZS PW |
---|---|---|
3 | Asy serwisowe | 8 |
15 | Błędy w zagrywce | 28 |
43 proc. (8 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 47 proc. (3 błędy) |
55 proc. (62/113) | Skuteczność ataku | 54 proc. (63/116) |
4 | Błędy w ataku | 12 |
3 | Bloki | 10 |
ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Mecz z Serbią otworzył nam drogę do tytułu mistrza świata