Japonia: Michał Kubiak odprawił JT Thunders!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Facebook / Klub Miłośników Dzików / Michał Kubiak
Materiały prasowe / Facebook / Klub Miłośników Dzików / Michał Kubiak
zdjęcie autora artykułu

W kolejnym meczu japońskiej V-League Michał Kubiak mierzył się z niedoszłym klubem Bartosza Kurka - JT Thunders. W meczu na szczycie głównych pretendentów do krajowego mistrzostwa górą okazali się Panasonic Panthers.

Choć w poprzednim meczu ligi japońskiej u Michała Kubiaka było podejrzenie kontuzji kolana, w kolejnym spotkaniu po problemie Polaka nie było już śladu. W 4. serii walki o krajowe mistrzostwo Panasonic Panthers mierzyło się ze swoim głównym rywalem do tytułu - JT Thunders.

Mimo tego, że siatkarze Panter nie najlepiej rozpoczęli potyczkę i w partii inauguracyjnej polegli, ostatecznie odbiło się to na nich pozytywnie. Wysoko poniesiona porażka (19:25) podziałała motywująco na zawodników "polskiej" drużyny, bowiem w kolejnych trzech odsłonach dominowali nad rywalem. Po dwóch godzinach zaciętej rywalizacji pożegnali niedoszły zespół Bartosza Kurka 3:1.

Kluczem do zwycięstwa mistrzów Japonii okazało się idealne uzupełniające się trio w postaci Tatsuya Fukuzawa - Kunihiro Shimizu - Michał Kubiak. Polak zaliczył bardzo dobre zawody, będąc pewnym punktem swojej drużyny. Zdobył 17 "oczek", 14 atakiem (56 proc. skuteczności) oraz 3 blokiem. Jedynie w przyjęciu spisywał się gorzej niż w poprzednich starciach, lecz nadal utrzymywał wysoki poziom. Łącznie odebrał 38 zagrywek mając 68,4 proc. przyjęcia pozytywnego.

Kolejny mecz Michał Kubiak rozegra już w niedzielę, 13 listopada. Przeciwnikiem będzie Osaka Sakai.

Wyniki 4. serii spotkań:

Panasonic Panthers - JT Thunders 3:1 (19:25, 25:23, 25:21, 25:23)  Suntory Sunbirds - FC Tokio 3:0 (25:15, 25:20, 25:23)  JTEKT Stings - Osaka Sakai 3:0 (25:18, 25:23, 25:19) Toyoda Trefuerza - Toray Arrows 3:0 (25:22, 25:21, 25:21)

ZOBACZ WIDEO "PZPS dopuścił się grzechu zaniechania w sprawie Leona" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: