Lotos Trefl Gdańsk wygrał jeden mecz w czterech ostatnich pojedynkach, z kolei ONICO AZS Politechnika Warszawska doznała dwóch porażek z rzędu. Te wyniki nie są satysfakcjonujące dla obu drużyn, które w tym sezonie mają ambitne cele. Gdańszczanie po cichu liczą na pierwszą czwórkę, ale zdają sobie sprawę, że rywale nie śpią.
- Tak naprawdę my staramy się walczyć o miejsce numer cztery. To sprawia, że naszymi realnymi przeciwnikami są kluby z takich miast jak Lubin, Olsztyn i Jastrzębie-Zdrój. To są zespoły, z którymi musimy zdobywać punkty - mówił po ostatniej porażce w Bełchatowie Dariusz Gadomski, prezes gdańskiego klubu.
Podopieczni Andrei Anastasiego gładko przegrali 0:3, ale mieli swoje szanse w tym meczu. W drugim secie prowadzili 24:20, ale nie potrafili postawić "kropki nad i". Ta porażka nie wpłynęła jednak destabilizująco na gdańszczan, którzy zapowiadają zwycięstwo w starciu z "Inżynierami" z Warszawy.
- Przed nami bardzo ważne mecze z drużynami, które będą bić się o czwórkę. Wszystko idzie w dobrym kierunku, wyglądamy coraz lepiej i liczę, że przełoży się to na rezultaty w PlusLidze - przyznał Mateusz Mika, któremu w sobotnim spotkaniu najprawdopodobniej po raz pierwszy w tym sezonie będzie partnerował Miłosz Hebda. Przyjmujący wraca do gry po kontuzji stopy.
ZOBACZ WIDEO Piotr Małachowski: myślami jestem już przy Tokio (źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}
Warszawianie nie położą się jednak przed gdańską ekipą. Chcą zmazać plamę za ostatnią wpadkę z AZS-em Częstochowa na własnym parkiecie (1:3). Siatkarze w ramach przeprosin opłacili wyjazd swoich kibiców do Trójmiasta.
- Klub Kibica jest z nami na dobre i złe. Pomaga nam w każdej sytuacji, teraz więc nasza kolej. Po nieudanym spotkaniu z AZS-em Częstochowa postanowiliśmy zrehabilitować się nie tylko na boisku. To my zapłacimy za autokar, który zawiezie kibiców do Gdańska - powiedział Jakub Bednaruk, szkoleniowiec zespołu ze stolicy.
Lotos Trefl Gdańsk - ONICO AZS Politechnika Warszawska / sobota, 05.11.2016r., 17:00