Schematycznie i przewidywalnie - podsumowanie dwóch pierwszych spotkań I rundy play-off PlusLigi Kobiet

Miniony weekend upłynął pod znakiem I rundy play-off w rywalizacji pań. Pierwsze mecze wygrywały faworytki, które pewnie zmierzają po awans do kolejnej rundy. Najbliżej remisu po dwóch potyczkach było w Bydgoszczy, gdzie o zwycięstwo w jednym ze spotkań otarły się zawodniczki przyjezdne.

W tym artykule dowiesz się o:

I runda play-off PlusLigi Kobiet

Aluprof Bielsko-Biała - AZS Białystok

Przed ostatnim meczem fazy zasadniczej białostoczanki nawet nie dopuszczały do siebie myśli, że mogą wpaść w I rundzie play-off na zespół Igora Prielożnego. Szkoleniowiec AZS mówił tylko w żartach, że chciałby zmierzyć się właśnie z Aluprofem, bo ma z Bielska blisko do rodzinnego domu. Jednak to, co wydawało się niemożliwe, stało się faktem i właśnie te dwie drużyny miały spróbować swoich sił w bezpośrednim starciu. Faworytkami zarówno do wygrania w rywalizacji do trzech zwycięstw, jak i ogólnej wiktorii w Mistrzostwach Polski były i wciąż są zawodniczki z południa Polski, które pewnie pokonały swoje rywali. W obu konfrontacjach siatkarki z Podlasia nie miały nic do powiedzenia i nie ugrały nawet jednego seta. Sprawa więc wydaje się już być przesądzona, bo chyba tylko seria groźnych kontuzji i kataklizm w drużynie z Bielska może jej odebrać miejsce w najlepszej czwórce ligi. Mecz w Białymstoku powinien być tylko formalnością.

06.03.2009 r.

Aluprof Bielsko-Biała - AZS Białystok 3:0 (25:16, 25:17, 25:16) 1:0

07.03.2009 r.

Aluprof Bielsko-Biała - AZS Białystok 3:0 (25:21, 25:19, 25:18) 2:0

Muszynianka Muszyna - Gedania Żukowo

Para Muszynianka - Gedania zapowiadała się niezwykle interesująco. Z pozoru murowanymi faworytkami były aktualne wciąż mistrzynie kraju, lecz gedanistki już kilka razy w tym sezonie pokazały, że nie boją się bardziej doświadczonych rywalek. Młodziutkie siatkarki z Żukowa mają bowiem na swoim koncie kilka spektakularnych sukcesów, jak choćby wygrana za trzy oczka w ostatniej kolejce fazy zasadniczej z niepokonanym wówczas Bielskiem. Mimo to, niespodzianki w Muszynie nie było. Siatkarki rozegrały jak dotąd tylko jedno spotkanie. Zakończyło się ono zwycięstwem gospodyń 3:0. Chociaż kto wie - może gdyby pierwsza odsłona tego meczu ułożyła się po myśli podopiecznych Grzegorza Wróbla, bylibyśmy świadkami niemałej sensacji? Wynik "na styku" dowodzi ogromnej determinacji, jaka przez cały sezon cechuje zawodniczki z Żukowa. Jednak nie ma co gdybać - na chwilę obecną bliżej celu są siatkarki Bogdana Serwińskiego.

08.03.2009 r.

Muszynianka Muszyna - Gedania Żukowo 3:0 (28:26, 25:15, 25:22) 1:0

Farmutil Piła - Gwardia Wrocław

Już na pierwszy rzut oka widać, iż forma pilanek z Farmutilu wyraźnie zwyżkuje. Początek sezonu nie był w ich wykonaniu pomyślny, lecz teraz nie można mieć do ich postawy w PlusLidze Kobiet praktycznie żadnych zastrzeżeń. Na własnej skórze odczuły to ich rywalki w I rundzie play-off - zawodniczki Gwardii Wrocław. Z pewnością myślały one o ugraniu choćby jednego meczu w Pile. Skończyło się jednak na obejściu smakiem. W obu potyczkach górą były siatkarki dowodzone przez Jerzego Matlaka, które stosunkowo pewnie pokonały wrocławianki. Ich dominacja na boisku nie podlegała dyskusji, choć gwardzistki również miały swoje szanse. Wprawdzie tym razem nie zostały one wykorzystane, to będzie na to jeszcze szansa w co najmniej jednym pojedynku na Dolnym Śląsku.

07.03.2009 r.

Farmutil Piła - Gwardia Wrocław 3:0 (25:19, 26:24, 25:20) 1:0

08.03.2009 r.

Farmutil Piła - Gwardia Wrocław 3:1 (25:21, 27:29, 25:20, 25:16) 2:0

Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza

Przed rozpoczęciem I rundy play-off najtrudniej było wskazać faworytki właśnie w tej parze. Centrostal Bydgoszcz uplasował się bowiem w tabeli po fazie zasadniczej na miejscu czwartym, zaś MKS zajął piątą lokatę. W bezpośrednich konfrontacjach o zwycięstwach decydowała w gruncie rzeczy tylko i wyłącznie dyspozycja dnia. Potwierdzeniem tych słów był przede wszystkich drugi mecz fazy play-off, w którym obie ekipy bardzo falowały. Ostatecznie po zaciętej walce w pięciu setach wygrały gospodynie, choć wynik mógł być równie dobrze odwrotny. Natomiast pierwszy mecz był nieco mnie wyrównany. W nim także zwyciężyły bydgoszczanki, które znacząco zbliżyły się do walki o miejsca 1-4. Teraz jednak przed nami potyczki w Dąbrowie Górniczej. MKS z pewnością nie złoży broni, co zapowiada nam ciekawe akcje i ogromną pasję w grze. Być może o tym, kto awansuje dalej, zadecyduje piąte spotkanie.

08.09.2009 r.

Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (23:25, 25:18, 31:29, 25:22) 1:0

09.03.2009 r.

Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (19:25, 25:13, 28:26, 14:25, 15:10) 2:0

Baraże (walka o miejsca 9-10)

Stal Mielec - Calisia Kalisz

Walczące o utrzymanie drużyny Stali Mielec oraz Calisii Kalisz rywalizują ze sobą o miejsce dziewiąte do czterech zwycięstw. Jak na razie rozegrały pierwsze z nich. Także i tutaj lepsze były gospodynie - mielczanki pokonały swoje przeciwniczki w stosunku 3:1. Warto jednak zaznaczyć, że niewiele brakowało, a mecz ten zakończyłby się na trzech partiach. Jednak kaliszanki zwycięstwem w trzecim secie jedynie odroczyły egzekucję, która w okrutny dla nich sposób odbyła się w czwartej i zarazem ostatniej odsłonie meczu. Na obecny stan, w jakim znajdują się obie ekipy, wydaje się, że większe szanse na pozostanie w PlusLidze Kobie mają siatkarki Stali Mielec. Czyżby więc po latach sukcesów kaliszanek nieuchronnie zbliżała się dla nich era posuchy?

07.03.2009 r.

Stal Mielec - Calisia Kalisz 3:1 (25:18, 25:20, 24:26, 25:13) 1:0

Źródło artykułu: