Stare problemy Espadonu Szczecin, 20 punktów Michała Filipa

Trener Jakub Bednaruk przypuszczał, że nagroda MVP została przyznana Pawłowi Zagumnemu z uwagi na przeszłość w Morzu Bałtyk Szczecin. Najwięcej pochwał z ust ekspertów popłynęło jednak pod adresem Michała Filipa, atakującego ONICO AZS Politechniki Warszawskiej i autora 20 punktów. Siatkarz kończył piłki ze skutecznością 60 procent (12/20), a ponadto popisał się czterema asami serwisowymi i blokami.

ONICO AZS Politechnika Warszawska pogłębiła dołek Espadonu Szczecin

Natłok pracy w przyjęciu nie przeszkodził wykręcić podobnie dobre statystyki w ataku Łukaszowi Łapszyńskiemu.

Espadon Szczecin próbował oprzeć swoją ofensywę na Bartłomieju Kluthu, ale ten gra nierówno, a to huknie imponująco, a to daleko w aut. W ataku miał 39 procent skuteczności (12/31), a to znacznie mniej niż wspomniani Filip oraz Łapszyński. Jednym zdaniem, Politechnika przygotowała lepszą taktykę i miała więcej sprawnych strzelb.

Atak to główny problem szczecinian, drugi to blok. W tym elemencie Politechnika wygrała 13:7. Dobrze poradzili sobie na siatce Filip oraz Guillaume Samica (po 4 bloki). Po przeciwnej stronie walczył Łukasz Perłowski, który zablokował trzy razy. Zabrakło wsparcia Bartosza Cedzyńskiego, który w poprzednich meczach punktował blokiem, a tym razem został ściągnięty po kilku minutach.

ZOBACZ WIDEO Pazdan nie jest najlepszy, Ronaldo się poświęcał. Portugalczycy wrócili do meczu z Polską

Atutem Espadonu było tradycyjnie przyjęcie. Politechnika wyczuła, że Borovnjak, Wołosz i Ruciak nie mylą się, dlatego najczęściej kierowała piłkę w kierunku libero Adriana Mihułki, co dało jej cztery oczka.

Politechnika zagrała w Szczecinie żelazną szóstką, natomiast trener Milan Simojlović szukał właściwego ustawienia. Na niewiele się to zdało, a skuteczność w ataku, stabilność w grze i dobry blok złożyły się na zwycięstwo 3:0 warszawiaków.

Porównanie statystyk:

[event_poll=70640]