Puchar Rosji jest wart dwa razy więcej niż Puchar Polski

Pula nagród w Pucharze Rosji wyniesie w tym sezonie 10 milionów rubli, czyli 618 tysięcy złotych. Tegoroczny finał zostanie rozegrany od 11 do 17 grudnia w Surgucie. Wystąpi w nim sześć drużyn, najwięcej zarobi oczywiście zwycięzca.

Zdobywca Pucharu Rosji dostanie czek na 5 mln rubli (300 tysięcy złotych), finalista - 2,5 mln, zespół z trzeciego miejsca - 1,5 mln, a z czwartego - 1 mln. Dla porównania: za zdobycie Pucharu Polski w sezonie 2015/2016 PGE Skra Bełchatów otrzymała czek na 150 tysięcy złotych, czyli 2 miliony 400 tysięcy rubli.

Finał Pucharu Rosji odbędzie się za miesiąc. Zgodnie z regulaminem Superligi gospodarz turnieju finałowego ma obowiązek zapewnić środki finansowe na nagrody oraz wziąć na siebie pokrycie kosztów związanych z transmisją telewizyjną, transportem wszystkich zespołów biorących udział w finale, zapewnić wodę sportowcom podczas treningów i show artystyczne w trakcie meczów.

Gospodarz zobowiązał się również do przyjęcia 12 gości specjalnych Wszechrosyjskiej Federacji Siatkówki. W turnieju finałowym zagra sześć drużyn podzielonych na dwie grupy. W pierwszej zagrają Zenit Kazań, Fakieł Nowy Urengoj i zespół z "dziką kartą" przyznaną przez federację, a w drugiej zmierzą się: Biełogorie Biełgorod, Dynamo Moskwa i Gazprom-Jugra Surgut.

ZOBACZ WIDEO Piłkarze Legii sami zwolnili Hasiego? "Magiczna" przemiana po odejściu Albańczyka

Komentarze (0)