W wywiadzie dla strony internetowej lsk.net siatkarka podkreśla, że czuć już lekkie zmęczenie, które spowodowane jest w głównej mierze dużą liczbą rozegranych spotkań. - Bez wątpienia mamy dużo grania. Nie ma co ukrywać, przed nami bardzo ciężki okres, za nami też trudny, jeśli chodzi o obciążenia, nie tylko fizyczne. Jesteśmy też zmęczone psychicznie, ale nie ma co się tu usprawiedliwiać. Trzeba się szykować na kolejne mecze, a kiedy się da odpoczywać - uważa.
Zawodniczka widzi również jak zachowują się jej koleżanki i dodaje, że każde zwycięstwo w obecnej sytuacji powinno cieszyć. - Nie ukrywam, że każda z nas musi teraz trochę walczyć ze sobą, z własnym zmęczeniem, a dodatkowo jeszcze trzeba z przeciwnikiem. Mam nadzieję, że się szybko pozbieramy.
Jednak zarówno Sylwia Pycia jak i pozostałe siatkarki z Muszyny nie wpadają w hurraoptymizm i chcą małymi kroczkami osiągać sukcesy. - Jeśli chodzi o polską ekstraklasę to naszym celem jest zdobycie medalu. Chcemy też oczywiście jak najwięcej osiągnąć w Pucharze Polski - kończy.