Rio 2016. Trudna przeprawa Polaków, Francuzi i Amerykanie żądni rehabilitacji

PAP / Stanisław Rozpędzik
PAP / Stanisław Rozpędzik

Drugi dzień rywalizacji olimpijskiej z udziałem siatkarzy zapowiada spore emocje. Hitem powinno być starcie Amerykanów z Włochami oraz Brazylii z Kanadą. Niełatwe zadanie czeka także Polaków, którzy zmierzą się z Iranem.

W pierwszej kolejce olimpijskiej rywalizacji z udziałem siatkarzy nie zabrakło niespodzianek. Swoje mecze zaskakująco gładko przegrali Francuzi i Amerykanie. Dla obu ekip wtorkowa potyczka będzie miała spore znaczenie. Kolejne niepowodzenie sprawi, że wspomniane zespoły znajdą się "na krawędzi".

Jako pierwsi na parkiet wyjdą gracze Rosji i Argentyny. Oba zespoły wygrały swoje mecze, robiąc niewielki krok w kierunku awansu do ćwierćfinału. Teoretycznie trudniejszą przeprawę mieli Albicelestes, bowiem ich przeciwnikiem byli nieobliczalni Irańczycy. Podopieczni Julio Velasco poradzili sobie jednak z tą przeszkodą znakomicie, nie tracąc seta. Potknięcie zanotowała natomiast Sborna. To pewna niespodzianka, bowiem Kubańczycy do ostatniej chwili nie byli pewni występu na igrzyskach.

Interesująco zapowiada się także drugie starcie, chociaż zdecydowanym faworytem są Francuzi. Meksykanie, na czele z żywiołowo reagującym kapitanem Carlosem Guerrą, pokazali w pierwszym meczu, że z dużo wyżej notowanymi przeciwnikami potrafią rywalizować jak równy z równym. Trójkolorowi muszą się więc mieć na baczności.

Spotkanie numer trzy będzie miało spory ciężar gatunkowy dla Amerykanów, którzy niespodziewanie przegrali mecz otwarcia z Kanadą. Margines błędu w przypadku tej ekipy znacząco się zmniejszył. Podopieczni Johna Speraw'a do meczu z Włochami przystąpią żądni rehabilitacji, jednak zadanie to będzie trudne do zrealizowania. Azzuri uskrzydleni wygraną nad Les Bleus zrobią wszystko, aby kontynuować zwycięski marsz.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Łomacz: z każdym meczem chcemy grać lepiej (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Na emocje z udziałem Biało-Czerwonych, polscy kibice będą musieli poczekać do godziny 22.05. Dopiero wówczas na parkiecie hali w Rio de Janeiro pojawią się podopieczni Stephane'a Antigi. Przeciwnikiem będą nieobliczalni Persowie, prowadzeni przez Raula Lozano. Argentyński szkoleniowiec w 2008 roku doprowadził siatkarzy znad Wisły do V miejsca na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Zmagania w Brazylii dla Azjatów nie rozpoczęły się jednak zbyt dobrze, bowiem Marouf i spółka na inaugurację zmuszeni byli uznać wyższość Argentyńczyków.

Piąty mecz dnia będzie potyczką dwóch teoretycznie najsłabszych ekip grupy B. Kubańczycy, mimo perypetii towarzyszących im podczas przygotowań do igrzysk olimpijskich, przeciwko Rosjanom zaprezentowali się z dobrej strony. Egipcjanie z kolei, nie zdołali ugrać nawet seta w meczu z Polakami. Co gorsza, stracili podstawowego atakującego Ahmeda Elkotba, który doznał kontuzji stawu skokowego i nie wiadomo, czy zagra jeszcze na turnieju olimpijskim.

Na deser czeka nas kolejne starcie dwóch triumfatorów inauguracyjnych meczów. O ile wygranej Brazylii można się było spodziewać, to sukces Kanadyjczyków był absolutną niespodzianką. Czy podopieczni Glenna Hoaga po raz kolejny zaskoczą siatkarski świat? Takiego scenariusza nie można wykluczyć, bowiem Canarinhos w konfrontacji z Meksykiem prezentowali nierówną formę. W konfrontacji z zespołem spod znaku Klonowego Liścia, taka postawa może się zemścić.

9 sierpnia 2016 r. (wtorek)

godz. 14.30 Rosja - Argentyna => Relacja na żywo

godz. 16.35 Francja - Meksyk

godz. 20.00 Włochy - USA => Relacja na żywo

godz. 22.05 Polska - Iran => Relacja na żywo

godz. 1:30 Kuba - Egipt

godz. 3:35 Brazylia - Kanada

Źródło artykułu: