LŚ 2016: starcie gigantów na turnieju w Kaliningradzie. Mistrz świata kontra mistrz olimpijski

Materiały prasowe / FIVB
Materiały prasowe / FIVB

Rywalizacja reprezentacji Polski i Rosji od lat wywołuje spore zainteresowanie i emocje. Nie inaczej powinno być w sobotę na turnieju w Kaliningradzie, gdzie podrażnieni porażką z Serbią gospodarze zrobią wszystko, aby pokonać Biało-Czerwonych.

Bez względu na cele, jakie stawiają sobie oba zespoły w tegorocznej Lidze Światowej oraz składy w jakich przystąpiły do tego turnieju, sobotnie starcie zwiastuje olbrzymie emocje. W Kaliningradzie na przeciwko siebie staną bowiem mistrzowie świata i mistrzowie olimpijscy. Już ten fakt sprawia, że w sobotni wieczór spodziewać się należy wielkich emocji.

Siatkarze reprezentacji Rosji przed rozpoczęciem Ligi Światowej zapewniali, że nie chcą powtórki sytuacji sprzed roku, kiedy pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach odnieśli po serii 11 porażek. Inauguracja turnieju w Kaliningradzie nie przebiegła jednak po ich myśli. Podopieczni Władimira Alekny ulegli bowiem Serbom. Odwrotnie było w przypadku Biało-Czerwonych, którzy po siedmiu latach niemocy, wreszcie pokonali Bułgarów.

Obie ekipy do weekendowej rywalizacji przystąpiły osłabione brakiem kilku czołowych graczy. W zespole gospodarzy nie pojawili się Maksim Michaiłow, Igor Kobzar i Andriej Aszczew. Do łask wrócił natomiast Dmitrij Muserski, nieobecny na turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Berlinie.

ZOBACZ WIDEO Nowe rozdanie, stary układ. Plany nowego prezesa PZPS (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

W zespole polskim wolne od selekcjonera otrzymali Mateusz Mika, Fabian Drzyzga i Michał Kubiak. Reprezentacyjną karierę zdecydował się zakończyć Piotr Gacek. W Rosji pojawił się natomiast Bartosz Kurek, jednak jego obecność spowodowana jest wyłącznie koniecznością dostosowania się do przepisów FIVB. Mało prawdopodobne jest jednak, aby doświadczony atakujący pojawił się w trakcie turnieju na parkiecie.

Dla złotych medalistów igrzysk w Londynie, rywalizacja w Lidze Światowej to jeden z etapów przygotowań do turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro. Przed starciem z Serbami, którzy w Brazylii nie zagrają, nastroje były więc umiarkowane. Czasu na budowanie formy pozostało sporo, dlatego dyspozycja zespołu dla wszystkich pozostawała zagadką. Nikt chyba jednak nie spodziewał się, że pierwszy występ gospodarzy na turnieju w Kaliningradzie zakończy się klęską. Sborna bowiem tylko w jednym z trzech setów była w stanie przeciwstawić się podopiecznym Nikoli Grbicia. W pozostałych dwóch odsłonach gracze ze wschodu stanowili tylko tło dla Marko Podrascanina i jego kolegów.

- Kluczowym momentem był koniec drugiego seta, kiedy potrzebowaliśmy jednego dobrego rozegrania i udanego ataku. Moi gracze nie wytrzymali jednak ciśnienia. Nie chciałbym się usprawiedliwiać, ale nie graliśmy zbyt wiele przed tym turniejem - powiedział po zakończeniu meczu selekcjoner reprezentacji Rosji.

Zdecydowanie więcej powodów do zadowolenia po piątkowym pojedynku miał Stephane Antiga. Selekcjoner polskiej ekipy do gry przeciwko triumfatorom tegorocznego Memoriału Huberta Jerzego Wagnera wystawił dość eksperymentalny skład. Mimo to zespół odniósł efektowne zwycięstwo. Co prawda po inauguracyjnej odsłonie nastroje Biało-Czerwonych były minorowe, jednak ostatecznie nasi siatkarze mogli cieszyć się z kompletu punktów.

- Cieszę się z tego zwycięstwa, bo Bułgaria jest silnym zespołem. Mieliśmy młodych zawodników w składzie i to było dla nich wyzwanie - powiedział po zakończonym pojedynku Stephane Antiga.

Bohaterem piątkowego starcia był Bartosz Bednorz, który swoim występem dał sztabowi szkoleniowemu wyraźny sygnał, że zasługuje na miejsce w seniorskiej kadrze. Na wyróżnienie zasłużył także inny z młodych wilków, Artur Szalpuk. Niewykluczone, że w sobotni wieczór wspomniany duet ponownie otrzyma szansę zaprezentowania się na tle silnego przeciwnika. Tym razem jednak stawka meczu będzie nieco większa. Potyczki Polaków z Rosjanami u kibiców wywołują bowiem szczególne emocje, dlatego też zarówno szkoleniowcy jak i zawodnicy traktują je bardzo prestiżowo.

Konfrontacja Polaków i Rosjan na turnieju w Kaliningradzie będzie 36 meczem obu drużyn w historii starć międzynarodowych. Ciekawostką jest fakt, że ostatnie sześć potyczek wygrali nasi siatkarze! W Lidze Światowej Biało-Czerwoni ze Sborną rywalizowali 23 razy, triumfując w czterech ostatnich pojedynkach.

Polska - Rosja sobota, 18 czerwca 2016 r. godz. 19.10

Źródło artykułu: