Doping połączył kibiców Asseco Resovii i Trentino Volley w Krakowie

W drugim dniu rywalizacji w turnieju finałowym Ligi Mistrzów, kibice Asseco Resovii Rzeszów i Trentino Volley wspierali się nawzajem w swoich pojedynkach.

W niedzielę o brązowe medale Ligi Mistrzów walczyły Asseco Resovia Rzeszów i Cucine Lube Banca Marche Civitanova. Jeśli chodzi o kibiców, to ogromną przewagę liczebną w Tauron Arenie mieli rzecz jasna rzeszowianie. Co ciekawe jednak, fani Trentino Volley nie wsparli dopingiem swoich rodaków, a wręcz cieszyli się po udanych akcjach ekipy ze stolicy Podkarpacia. Podopieczni Gianlorenzo Blenginiego mieli więc trybuny przeciwko sobie. Własnym zawodnikom nie pomogli także ich kibice - większość sympatyków Lube nie pojawiła się w hali podczas drugiego dnia rywalizacji.

Kibice mistrzów Polski odwdzięczyli się za doping ekipie z Trydentu w finale. Kiedy pełniący rolę spikera Marek Magiera zadał pytanie o to, któremu zespołowi kibicuje większość osób zgromadzonych w obiekcie, niemal wszyscy oprócz fanów z Rosji opowiedzieli się po stronie Trentino.

Kibice Asseco Resovii i Trentino udanie współpracowali w Krakowie
Kibice Asseco Resovii i Trentino udanie współpracowali w Krakowie

- Włosi pomogli nam dopingować Resovię w meczu o brąz, więc chcieliśmy się im odwdzięczyć. Pozostała część publiczności chyba wzięła z nas przykład i przyłączyła się do zagrzewania do walki Trentino - mówi Paweł, jeden z fanów Resovii, który wspomagał włoskich kibiców w ich sektorze.

Mimo ogromnego wsparcia trybun, podopieczni Radostina Stojczewa nie zdołali sprawić sensacji, choć była ona blisko. Zenit Kazań pokonał Trentino Volley 3:2 i zdobył złote medale Champions League.

Zobacz wideo: Kibice w Spodku pomogą hokeistom w awansie do Elity

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)