LM: Mistrzowie Polski nie wytrzymali presji. Asseco Resovii zabrakło lidera

WP SportoweFakty / Asia Błasiak
WP SportoweFakty / Asia Błasiak

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów przegrali z Cucine Lube Banca w meczu o brązowy medal rozgrywek Ligi Mistrzów 2:3. Podopieczni Andrzeja Kowalanw w kluczowym momencie nie wytrzymali presji, przy prowadzeniu 2:1 oddając rywalom inicjatywę.

Żartobliwie mówiąc, siatkarzom Cucine Lube Banca Marche Civitanova i Asseco Resovii Rzeszów atmosfera w krakowskiej Tauron Arenie spodobała się na tyle, że nie chcieli zbytnio rozstawać się z kibicami. Postanowili więc zafundować kibicom pięciosetowy spektakl. Niestety dla sympatyków gospodarzy, bez happy endu.

Przed rozpoczęciem sezonu, pozyskanie Bartosza Kurka okrzyknięto wielkim hitem transferowym, który miał zapewnić Asseco Resovii Rzeszów nie tylko sukces na arenach PlusLigi, ale także parkietach europejskich. Starcie o brązowy medal Ligi Mistrzów pokazało jednak, że zespół zbudowany na Podkarpaciu daleki jest jeszcze od czołówki Starego Kontynentu. Mimo że atakujący reprezentacji Polski robił co mógł, na tle kolegów prezentował się przeciętnie. Wychowanek Stali Nysa zakończył mecz z dorobkiem 25 punktów (22/41, 54 proc. skut., ale nie radził sobie również z blokiem rywali, którzy zatrzymywali go aż 8 razy.

Powody do zadowolenia ze swojego występu po meczu z Cucine Lube mogą mieć jedynie Olieg Achrem i Dmytro Paszycki, którzy udanie kończyli większość swoich akcji. Przypomniał o sobie również Fabian Drzyzga, który kilkakrotnie postraszył przeciwników blokiem i zagrywką, jednak podobnie jak koledzy, w kluczowym momencie nie wytrzymał presji.

Trener Andrzej Kowal po zakończeniu spotkania nie mógł mieć powodów do narzekań na rzeszowski blok, bowiem jego podopieczni w ten sposób aż 16 razy zatrzymywali rywali, przy czym aż 7 razy czynił to Russell Holmes. Przeciwnicy nie pozostawali im jednak dłużni, punktując 17-krotnie.

Zdecydowanie gorzej obie ekipy prezentowały się w polu zagrywki. To właśnie pomyłki w decydującej części meczu, przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Cucine Lube. Sporo ryzykowali zwłaszcza Olieg Achrem, Russel Holmes, Thomas Jaeschke i Bartosz Kurek. Wspomniany kwartet oddał w ten sposób przeciwnikom 20 punktów.

Porównanie statystyk:

Asseco Resovia RzeszówElementCucine Lube Banca
4 Asy serwisowe 7
25 Błędy w zagrywce 19
45 proc. (7 błędów) Przyjęcie pozytywne 51 proc. (4 błędy)
53 proc. (58/110) Skuteczność w ataku 50 proc. (54/107)
6 Błędy w ataku 5
16 Bloki 17
Komentarze (5)
avatar
Robert Sochacki
18.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Będzie lider- Marko Iwowic wraca na przyjęcie... :) 
avatar
Ahmed Pol
17.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Głównym problemem Resovii jest ta miernota trenerska kowal która w PLS mając zdecydowanie największy budżet z dużymi problemami ale sobie radzi ale na arenie międzynarodowej to już padlina na Czytaj całość
avatar
Boguś L.
17.04.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Resovia pretensje może mieć sama do siebie. Na tym poziomie drużyna nie ma prawa myśleć o wygranej, jeżeli psuje 25 zagrywek. To najgorsze co można zrobić. Oddawanie punktów za darmo. Gdyby zep Czytaj całość
avatar
Belfer.
17.04.2016
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Jak patrzę na grę Kurka w ostatnim czasie, to mam wrażenie, że już myśli o tym gdzie podpisać kolejny kontrakt. Jedno jest pewne, o Sovii raczej nie myśli :)