Siatkarze z Syczuanu mieli nadzieję na łatwą przeprawę w starciu z zespołem Hebei, jednak przeciwnicy dość niespodziewanie postawili gospodarzom trudne warunki gry, a trzy z czterech setów zakończyły się po grze na przewagi.
Już inauguracyjna partia, którą Siczuan zwyciężył 30:28, zapowiadała, że przyjezdni z pewnością nie oddadzą tego pojedynku bez walki. W kolejnej części rywalizacji to siatkarze Hebei lepiej rozegrali końcówkę (25:27) i doprowadzili do remisu w całej konfrontacji.
W następnej odsłonie na boisku wciąż trwała zacięta walka, lecz tym razem więcej zimnej krwi w decydującym fragmencie zachował Sichuan Chengdu (28:26) i był coraz bliżej zwycięstwa w całej konfrontacji. Taki obrót spraw jakby podłamał ekipę Hebei, która straciła werwę i w czwartej odsłonie poległa zdecydowanie do 16, natomiast w meczu 1:3.
Polski przyjmujący Bartman był najlepszym zawodnikiem spotkania, zdobywając 28 punktów (najwięcej w swojej drużynie). Polak skończył 84 procent swoich akcji w ofensywie (27/32)!
Natomiast znany z występów w PlusLidze Michał Łasko zapisał na swoim koncie 20 oczek, atakując z 61-procentową skutecznością (19/31).
Po tym triumfie Sichuan (4 wygrane, 1 porażka) wciąż zajmuje 2. miejsce w tabeli grupy I, ponieważ komplet punktów wywalczył również Szanghaj, który do tej pory nie stracił choćby oczka.
Sichuan Chengdu - Hebei 3:1 (30:28, 25:27, 28:26, 25:16)