Spośród pięciu jak dotąd rozegranych przez Kanadyjczyków spotkań podczas Pucharu Świata, Gavin Schmitt wystąpił jedynie w trzech, zdobywając w nich łącznie 45 punktów. Meczu z Japonią również nie rozegrał w całości, ponieważ w pierwszej partii spisywał się znacznie poniżej oczekiwań. W ostatnim pojedynku, przeciwko Australii, zakończonym po bardzo długiej, pięciosetowej batalii, gwiazdor kanadyjskiego zespołu nie wszedł na boisko choćby na jedną piłkę. Szkoleniowiec środowego przeciwnika Polaków potwierdził, że jego lider nie jest w optymalnej dyspozycji.
- Gavin zmagania się z dolegliwościami zdrowotnymi ma właściwie przez całe lato. Jego problemy fizyczne stanowią dla nas duże utrudnienie. Kolejny kłopot jest taki, że inny z naszych nominalnych atakujących (Dallas Soonias - red.) stracił kilka ostatnich miesięcy z powodu operacji kolana. To sprawiło, że na barki Gavina spadło więcej zobowiązań i nie mogliśmy mu dać czasu na odpoczynek - wyjaśnił Glenn Hoag.
W razie niedyspozycji Schmitta, rolę drugiego atakującego Kanady spełnia na turnieju w Japonii Steven Marshall, który w poprzednim sezonie był zawodnikiem Transferu Bydgoszcz. W polskim klubie występował on jednak na pozycji przyjmującego. W roli następcy bardziej utytułowanego kolegi spisuje się natomiast całkiem dobrze. Na swoim koncie zapisał dotychczas 33 punkty zdobyte atakiem, przy 43-procentowej skuteczności w tym elemencie.
Spotkanie Polski z Kanadą rozpocznie się w środę o godzinie 8:10 czasu polskiego.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)