Stephane Antiga: Zwycięstwo w Memoriale nie było celem

Reprezentacja Polski wygrała w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, ale wynik ten nie jest kluczowy. Trener podkreśla, że interesowały go zupełnie inne aspekty.

Ostatnie spotkanie było dla reprezentacji Polski kluczowe, jednak nie ze względu na końcowy wynik Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, ale z uwagi na rywala. Reprezentacja Francji wygrała Ligę Światową i choć przygotowania rozpoczęła na krótko przed imprezą w Toruniu, zdawała się być przeciwnikiem najbardziej wymagającym. 
[ad=rectangle]

Cały mecz był zacięty, ale to Francuzi już w trzecim secie mieli piłkę meczową. Nie wykorzystali jej i Biało-Czerwoni odwrócili losy spotkania. - Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz i Artur Szalpuk zagrali bardzo dobrze. Wprowadzili na boisko dużo pozytywnej energii, a to ważne - przyznał Stephane Antiga.

- Celem nie była wygrana w Memoriale. Interesowało mnie przede wszystkim to, nad czym wcześniej pracowaliśmy. Ważne było sprawdzenie, jak zawodnicy reagują na zmiany w drużynie, pojawianie się nowych graczy na boisku. Chciałem też zobaczyć, jak realizujemy założenia taktyczne, a także zweryfikować naszą formę. Mogliśmy przegrać, jednak wiele elementów naszej gry było bardzo pozytywnych. Najważniejsze nie było zwycięstwo, lecz sprawdzenie młodych zawodników - wyjaśnił szkoleniowiec.

Był to ostatni sprawdzian przed Pucharem Świata, który jest najważniejszym celem sezonu. - Powtórzę: nie jesteśmy w najlepszej dyspozycji. Musimy poprawić zagrywkę, choć już nad nią pracowaliśmy. To było widać po naszej grze. Zagrywki Bartosza Kurka były lepsze pod względem technicznym. Mateusz Bieniek też zaczyna zagrywać krótkie piłki z pola serwisowego, to wciąż dla niego nowość. Teraz musimy skupić się na tym, żeby popełniać mniej błędów - podkreślił Antiga.

- Presja jest zawsze. Myślę, że wszyscy kochamy rozgrywać mecze, a tylko treningi możemy realizować bez presji. Zarówno ja, jak i zawodnicy, przyzwyczailiśmy się do tego - zakończył.

Komentarze (0)