LŚ, gr. E: Cztery sety w Portugalii na koniec fazy grupowej

Do wyłonienia zwycięzcy ostatniego meczu w grupie E potrzebne były cztery sety. Zmagania w Lidze Światowej w lepszych humorach zakończyli gracze Finlandii.

Premierowa odsłona przebiegała zdecydowanie pod dyktando przyjezdnych, którzy dzięki dobrej grze Olli-Pekki Ojansivu wypracowali sobie przewagę i wygrali różnicą siedmiu "oczek". Po zmianie stron Portugalczycy postawili większy opór, ale ponownie musieli uznać wyższość rywala.
[ad=rectangle]
Alexandre Ferreira robił jednak wszystko, by przedłużyć rywalizację. Jego skuteczne zagrania sprawiły, że trzeci set 25:18 wygrali miejscowi. Czwarta partia była zdecydowanie najbardziej zacięta, niewiele brakowało, by siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego doprowadzili do tie-breaka, ale ostatecznie to Finowie triumfowali.

Choć Portugalczycy byli skuteczniejsi od Finów w ataku, oddali rywalom jednak aż 27 punktów po swoich błędach. Suomi okazali się lepsi w polu serwisowym - zdobyli 10 "oczek" w tym elemencie. Największą ilością asów popisał się Olli-Pekka Ojansivu.

Portugalia - Finlandia 1:3 (18:25, 20:25, 25:18, 23:25)
Portugalia:

A. Ferreira, M. Ferreira, Joao, Rodrigues, Oliviera, Silva, Fidalgo (libero) oraz Sequeira, Casas, Cveticanic, Da Silva

Finlandia: Ojansivu, Sivula, Siirila, Tervaporti, Sinkkonen, Krastins, Kerminen (libero) oraz Rumpunen, Helenius

Tabela grupy E Ligi Światowej:

DrużynaMeczeZ-PPunktySety
1. Belgia 12 10-2 27 32:17
2. Holandia 12 9-3 26 31:17
3. Finlandia 12 4-8 14 21:28
4. Portugalia 12 1-11 5 13:35
Komentarze (1)
avatar
Riorwar
6.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to już wiemy kto spada do III dywizji LŚ. Jeśli Niemcy znowu postanowią zagrać w LŚ, to Korea też wyleci z rozgrywek. Kuba zdołała się utrzymać w drugiej dywizji pomimo bardzo trudnej grupy.