Pierwsza odsłona play-offowej rywalizacji pomiędzy Developresem SkyRes Rzeszów a SK bank Legionovia Legionowo była bardzo wyrównana, gdzie zacięta walka toczyła się niemal do samego końca, a akcje kończyły się po mocnych atakach z obu stron.
[ad=rectangle]
Osłabione brakiem podstawowej atakującej Pauli Szeremety, siatkarki Developres SkyRes Rzeszów przez długą cześć inauguracyjnej odsłony, choć bardzo dobrze spisywały się w każdym elemencie sztuki siatkarskiej, popełniając przy tym zaledwie cztery błędy bardzo długo nie mogły złapać kontaktu z rywalkami. Minimalną stratę (7:10) do siatkarek z Legionowa zdołały odrobić tuż przed druga przerwą techniczną przy zagrywkach Dominiki Nowakowskiej. Rzeszowska środkowa, poza punktem zdobytym bezpośrednio serwisem, trzykrotnie dała okazję koleżankom z drużyny na kontrę (16:14). Choć podopiecznym Ettore Guidettiego udało się dogonić gospodynie (18:18), przeciwniczki raz złapanej przewagi do końca już nie oddały. W końcówce inicjatywę przejęła Ewa Śliwińska, która swoimi rozsądnymi zagrywkami oraz bezbłędnymi atakami na kontrze pozwoliła zakończyć seta 25:20.
Z kolei w druga partia w znacznym stopniu odbiegała od pierwszej. Po mocnym otwarciu siatkarek Legionovii (6:1), podopieczne Mariusza Wiktorowicza kompletnie wybiły się z rytmu gry seta poprzedniego i w żaden sposób nie potrafiły złapać kontaktu z rywalkami. Największym mankamentem gospodyń wydawał się być atak na prawym skrzydle, z którym niemal każda z zawodniczek Developresu miała problem. Przy świetnie grającym duecie Jaimie Thibeault - Daria Paszek, oraz po dołączeniu w końcówce Aleksandry Wójcik, przyjezdne bez problemu utrzymały przewagę z początku seta i ostatecznie zakończyły go do 18.
Trzeci set charakteryzował się ofiarnymi obronami zawodniczek obu drużyn. Rywalizacja po raz kolejny się zaostrzyła a najjaśniejszymi postaciami na boisku stały się atakujące, Paulina Głaz oraz Malwina Smarzek. Kluczowa dla wymiany trzeciej partii okazała się seria punktowa przy zagrywkach rozgrywającej Marty Bechis, po której siatkarki z Legionowa nie tyle zdołały odrobić straty dzielące je do gospodyń, co wyjść na kilkupunktową przewagę. Mimo ambitnej walki, głównie rzeszowskiej atakującej, podopiecznym Mariusza Wiktorowicza nie udało się odrobić dwóch oczek straty i przegrały wymianę trzeciej partii do 23.
W czwartej odsłonie jakość gry zarówno siatkarek Developresu, jak i Legionovii znaczenie spadła. Mimo otwarcia wyniku partii od punktowej zagrywki Magdaleny Hawryły, później obie drużyny co chwila popełniały fatalne błędy w polu serwisowym. Choć niemal przez cały czas trwania partii wynik oscylował w okolicach remisu, podopieczne trenera Guidettiego cały czas kontrolowały przebieg partii. Spotkanie zakończył atak po bloku Moniki Bociek.
Mecz rewanżowy zostanie rozegrany najprawdopodobniej 21 kwietnia w Legionowie.
Developres SkyRes Rzeszów - SK bank Legionovia Legionowo 1:3 (25:20, 18:25, 23:25, 23:25)
Developres: Nowakowska, Hawryła, Mucha, Śliwińska, Budzoń, Głaz, Borek (libero) oraz P. Filipowicz, K. Filipowicz, Kazała
Legionovia: Smarzek, Paszek, Szymańska, Wójcik, Bechis, Thibeault Wysocka (libero) oraz Gajewska, Bociek
MVP: Daria Paszek
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw) 1:0 dla SK bank Legionovia Legionowo
Na zbudowanie mocnej drużyny z młodzieży nie wystarczy j Czytaj całość
amor - daj sobie na wst Czytaj całość