Choć podopieczne Andrzeja Pecia straciły szansę na awans do sierpniowych mistrzostw globu za sprawą katastrofalnej porażki z zespołem Niemiec, nie oznaczało to, że ich ostatni mecz w turnieju był bez znaczenia. Pierwsze siedem drużyn rozgrywanych w Bułgarii mistrzostw Europy otrzymywało prawo gry w tegorocznej, XIII edycji Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy (EYOF) organizowanego w gruzińskim Tbilisi.
[ad=rectangle]
Po dwóch pierwszych setach konfrontacji z Czeszkami wyglądało jednak na to, że perspektywa występu w stolicy Gruzji nie zmotywowała należycie Biało-Czerwonych. Polski zespół prezentował się równie słabo, co w spotkaniu z kadrą Niemiec, a jego pietą achillesową było przyjęcie zagrywki (aż 23 bezpośrednie błędy w całym meczu) i dokładność w ofensywie, ułatwiająca rywalowi postawienie szczelnego i wysokiego bloku. Obiecujące były końcowe fragmenty pierwszej i drugiej partii, kiedy dzięki serwisom Zuzanny Góreckiej i Aleksandry Lipskiej zdobywczynie tytułu mistrzowskiego sprzed dwóch lat zdawały się odzyskiwać radość z gry i boiskową energię. Było już jednak wtedy za poźno na odwracanie losów meczu: reprezentacja Alesa Novaka była niemal bezbłędna w ataku, w którym przodowały Pavla Meidlova i Anna Sucha, do tego wyróżniającą się postacią nierównego spotkania była środkowa Sarah Cruz, autorka 4 bloków i 2 asów serwisowych.
Najwięcej emocji przyniósł ostatni, trzeci set. Po dwóch z rzędu udanych próbach zatrzymania rywalek na siatce w wykonaniu Lipskiej i Świder Polki wyszły na prowadzenie 5:4 i rozpoczęły walkę z rywalem na równym poziomie. Czeszki odzyskały dominację na parkiecie po bezlitosnych akcjach Suchej, ale ich przeciwniczki do końca seta nie dawały za wygraną, co szczególnie tyczyło się postawy Natalii Murek i Pauliny Świder. Po punktowej serii wspomnianej środkowej (21:20) kadra Polek miała szansę na przedłużenie rywalizacji o 7. lokatę w mistrzostwach, ale dwa perfekcyjne wykończenia kontrataków przez Meidlovą i autowy atak Murek zakończyły cały mecz. Tym samym zespół naszych południowych sąsiadów zrewanżował się Biało-Czerwonym za porażkę 0:3 w fazie grupowej.
W wielkim finale mistrzostw (godzina 18 polskiego czasu) Serbki zmierzą się z reprezentacją Rosji, zaś trzy godziny wcześniej o brązowy medal ME zagrają Belgia i Turcja.
Czechy - Polska 3:0 (25:18, 25:17, 25:22)
Czechy: Meidlova, Jandova, Mikelova, Sucha, Cruz, Baumrukova, Valentova (libero) oraz Kopacova
Polska: Michalewicz, Rasińska, Murek, Lipska, Świder, Świrad, Drabek (libero) oraz Dąbrowska, Nowicka, Górecka, Sobiczewska
Z Płowdiw,
Michał Kaczmarczyk