W pierwszym pojedynku obydwu drużyn zdecydowanie lepsi okazali się lubinianie, którzy zwyciężyli 3:0, a najlepszym zawodnikiem okazał się Szymon Romać.
[ad=rectangle]
Początek spotkania był wyrównany, zaś żadnej z ekip nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (10:10). Z czasem zaczął przyspieszać zespół z Lubina, w którym wiodącą rolę odgrywał Jeroen Trommel (10:13). Podopieczni Gheorghe'a Cretu starali się kontrolować boiskowe wydarzenia i po skutecznym zbiciu Dmytro Paszyckiego wypracowali sobie 4-punktową przewagę (18:22). Lubińscy siatkarze już nie dali się dogonić i zwyciężyli I seta do 19.
Beniaminek PlusLigi nie zamierzał spuszczać z tonu, uważnie grał w bloku i dość szybko wyszedł na prowadzenie 7:4. Jastrzębianie wyglądali dość bezradnie, nie kończyli ataków, co przekładało się na wynik (6:11). Jastrzębianie zaczęli gonić rywali dopiero, gdy sprawy w swoje postanowił wziąć Michał Łasko (13:14). Nic sobie z tego nie zrobili przyjezdni, którzy po drugiej przerwie technicznej odbudowali swoją przewagę po udanym bloku oraz pewnym ataku Ivana Borovnjaka (15:19). W wyniku takiego obrotu spraw gospodarze nie zwiesili głów i niesieni dopingiem własnych kibiców potrafili odrobić straty z nawiązką (22:21)! Ostatecznie wszystko miało się rozstrzygnąć po grze na przewagi (24:24), w której więcej zimnej krwi zachowali Pomarańczowi, doprowadzając do remisu (30:28).
Na boisku wciąż trwała wyrównaną walkę (8:8), ale po 1. przerwie technicznej wyższy bieg włączył Jastrzębski, który po asie serwisowym Grzegorza Kosoka wygrywał 12:9. Praktycznie nie do zatrzymania był Łasko, a drużyna z Jastrzębia-Zdroju odskoczyła rywalom na sześć oczek (16:10). Lubińscy zawodnicy mieli coraz więcej problemów w ofensywie, co było wodą na młyn dla JW (20:13). Podopieczni Roberto Piazzy byli w stanie postawić kropkę nad "i" (25:17), będąc coraz bliżej triumfowania w tej konfrontacji.
Jastrzębianie byli na fali, dobrze radzili sobie w bloku i objęli prowadzenie 10:7. Nie mający nic do stracenia goście rzucili się do ataku, co przyniosło im oczekiwany efekt (14:13). Miejscowi gracze podbijali coraz więcej piłek w obronie, dzięki czemu mogli wyprowadzać skuteczne kontrataki, które kończył Łasko lub Krzysztof Gierczyński (20:16). Swoimi mocnymi serwisami sygnał lubinianom do odrabiania strat dał Trommel (21:20), jednakże siatkarze ze Śląska byli w stanie odeprzeć ten napór i zwyciężyć IV seta 25:20, a cały mecz 3:1!
Trzeci pojedynek odbędzie się w niedzielę (1 marca) o godzinie 17:00. Zwycięzca rywalizacji zmierzy się w półfinale z Asseco Resovią Rzeszów.
Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:1 (19:25, 30:28, 25:17, 25:20)
Jastrzębski Węgiel: Łasko (20), Masny (5), Pajenk (10), Czarnowski (2), Gierczyński (14), Quesque (12), Wojtaszek (libero) oraz Malinowski (1), Filippov, Kosok (9), Kańczok.
Cuprum Lubin: Romać (14), Łomacz (3), Paszycki (7), Kadziewicz (8), Trommel (12), Borovnjak (12), Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Gromadowski (5), Łapszyński (1).
MVP: Krzysztof Gierczyński (Jastrzębski).
Stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 1-1.