Zgodnie z obowiązującym regulaminem, w obecnym sezonie PlusLigi nawet zespół zajmujący po fazie zasadniczej ostatnią lokatę ma szansę, by całe rozgrywki zakończyć na piątej pozycji i wywalczyć awans do europejskich pucharów. Do tego jednak daleka droga, najpierw cztery najsłabsze zespoły podzielone zostały na dwie pary i tylko zwycięzcy tych konfrontacji będą mieli okazję walczyć o miejsca 5-12.
[ad=rectangle]
Jedną z tych par stanowią ekipy AZS-u Częstochowa i Effectora Kielce. Obie drużyny obecnych rozgrywek nie mogą zaliczyć do udanych. W trakcie sezonu w szeregach Akademików doszło do wielu zmian. Drużynę wzmocnił Guillaume Samica, który uspokoił przyjęcie częstochowskiego zespołu i w trudnych momentach bierze na siebie odpowiedzialność. Z kolei trenerem Akademików został Michał Bąkiewicz, któremu początkowo pomagał Ryszard Bosek.
Bąkiewicz w nowej roli debiutował właśnie w potyczce przeciwko Effectorowi. Akademicy wygrali pierwszego seta, lecz mecz zakończył się triumfem kielczan. W poprzednim meczu obu drużyn, które rozegrane zostało w stolicy województwa świętokrzyskiego, AZS wygrał w trzech setach. Oba zespoły są w obecnych rozgrywkach nieprzewidywalne i dlatego trudno wskazać faworyta tej konfrontacji.
A regulamin tej części fazy play-off jest bezlitosny. O awansie do kolejnej rundy decyduje wynik dwumeczu, a w przypadku punktowego remisu w meczach, rozegrany zostanie złoty set. W tym swojej szansy upatrują kielczanie. - Drugie spotkanie z AZS-em Częstochowa będziemy grali u siebie, tak samo ewentualny "złoty set". To jest dla nas bardzo ważne - przyznał Adrian Buchowski.
Podczas piątkowej potyczki kluczem do zwycięstwa będzie opanowanie emocji i ograniczenie błędów własnych. Doskonale zdają sobie z tego sprawę siatkarze obu drużyn. W play-offach, zwłaszcza tak rozbudowanych, nie można już sobie pozwolić na choćby jedną wpadkę. - Chłodna głowa i wola walki, tak jak to miało miejsce w tych wygranych przez nas setach, gdzie to wyglądało bardzo fajnie. Mam nadzieję, że tak też zaprezentujemy się w Częstochowie - stwierdził Buchowski po wygranym meczu z MKS-em Banimexem Będzin.
AZS Częstochowa - Effector Kielce / 27.02.2015, godz. 18:30