Noworoczny hit w Hali Podpromie - zapowiedź meczu Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Zarówno Resovia, jak i ZAKSA w 2014 roku zmagała się z różnymi problemami. Dla jednej z ekip niedzielne starcie w stolicy Podkarpacia będzie potwierdzeniem wzrastającej w ostatnim czasie formy.

Od zawsze plusligowe spotkania pomiędzy Asseco Resovią a ZAKSĄ były ciekawym widowiskiem dla siatkarskich obserwatorów, stąd wytypowanie faworyta sprawia nie lada trudność. Dla obu zespołów do niedawna zmagających się z różnymi kryzysami niedzielne starcie będzie wielkim sprawdzianem.
[ad=rectangle]
Wprawdzie na przestrzeni 18. kolejek zarówno ekipa z Rzeszowa jak i Kędzierzyna-Koźle nie może poszczycić się stabilną grą, co przeczy założeniom o wyrównanej stojącej na wysokim poziomie rywalizacji, z każdym meczem dyspozycja obu zespołów ma tendencję wzrostową. Potwierdzeniem tego może być 17. odsłona zmagań o mistrzostwo Polski, w której obie drużyny stanęły na wysokości zadania i zwyciężyły spotkania z czołówką ligi.

W 17. kolejce PlusLigi podopieczni Andrzeja Kowala zdominowali drużynę Jastrzębskiego Węgla i wywieźli cenny trzypunktowy triumf ze Śląska. Z kolei siatkarze prowadzeni przez Sebastiana Świderskiego równie udanie zakończyli rok niespodziewanie pewnym zwycięstwem z  PGE Skrą Bełchatów 3:0. W starciu z mistrzami Polski główną rolę odegrała zagrywka, a bohaterem spotkania został Dick Kooy. To właśnie holenderski przyjmujący jest najjaśniejszą postacią kędzierzyńskiego zespołu i podczas absencji drugiego z przyjmujących - Michała Ruciaka, wraz z Dominikiem Witczakiem stanowi największe zagrożenie dla gospodarzy.

O możliwościach Holendra występującego w barwach ZAKSY, rzeszowskie Pasy mogły przekonać się między innymi w pierwszej rywalizacji z kędzierzyńskim kolektywem.

Wówczas górą okazała się drużyna z Podkarpacia, która zamknęła rywalizację w trzech setach. Aczkolwiek wynik 3:0, nie oddaje przebiegu starcia. Mimo trzeciej jednostronnej partii, w dwóch pierwszych, pojedynek był wyrównaną walką z minimalną przewagą gości z Rzeszowa. W tamtym czasie osamotniony w ataku Kooy nie był w stanie przeciwstawić się rzeszowianom, których odpowiedzią na jego dobrą grę była mistrzowska dyspozycja w ofensywie Rafała Buszka oraz Piotra Nowakowskiego.

Czy tym razem Dick Kooy poprowadzi swoją drużynę do zwycięstwa?
Czy tym razem Dick Kooy poprowadzi swoją drużynę do zwycięstwa?

Niedzielne spotkanie będzie pierwszym meczem obu zespołów w nowym 2015 roku, ale równocześnie ostatnią rywalizację 18. kolejki PlusLigi. Podopieczni Andrzeja Kowala i Sebastiana Świderskiego podkreślają wagę spotkania i to jak pierwszy mecz w nowym roku może rzutować na ich późniejszą grę. - Szczególnie w konfrontacji z ZAKSĄ, a później z Politechniką Warszawską będziemy musieli potwierdzić, że naprawdę się poprawiliśmy i nauczyliśmy się czegoś po naszych błędach. Jesteśmy na dobrej drodze, ale musimy jeszcze trochę popracować. To będą ważne mecze w tym kontekście - mówił przed starciem z ZAKSĄ atakujący podkarpackiego zespołu Jochen Schoeps.

Podopieczni Sebastiana Świderskiego meczu w fazie zasadniczej w Hali Podpromie nie wygrali od pięciu lat. Czy gościom uda się przełamać złą passę w rzeszowskiej hali? Czy Pasy pozwolą ZAKSIE na wywiezienie punktów z Podkarpacia, tym samym tracąc pozycję lidera tabeli? Zapraszamy na relację live z tego starcia prowadzoną przez SportoweFakty.pl.

Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / niedziela 04.01.2015, godz. 14:45

[b]Położenie w tabeli obu ekip po 17. kolejkach:

DrużynaPozycjaMeczeSetyPunkty
Asseco Resovia Rzeszów 1. 17 46:16 43
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 7. 17 34:26 30

[/b]

Źródło artykułu: