Trener Giuseppe Cuccarini od początku spotkania postawił na zmienniczki. W ostatnim meczu ligowym Chemik Police spokojnie zwyciężył drugim składem, więc i tym razem włoski szkoleniowiec nie miał większych obaw.
Pojedynek rozpoczął się dość leniwie. Obie ekipy nie imponowały skutecznością ze skrzydeł. Przy stanie 8:8 gospodynie wrzuciły wyższy bieg. Dwukrotnie z lewego skrzydła zablokowano Emilię Muchę, dobrym serwisem popisywała się Sanja Malagurski. W trakcie drugiej przerwy technicznej policzanki prowadziły już 16:9. Mistrzynie Polski grające na luzie były nie do zatrzymania. Kilka trudnych piłek w obronie podbiła Aleksandra Krzos. Policzanki swobodnie dowiozły przewagę do końca i wygrały 25:15.
[ad=rectangle]
Od połowy pierwszej partii Maję Ognjenović zastąpiła Agnieszka Rabka. Doświadczona rozgrywająca nie obniżyła jednak poziomu gospodyń. Grała dużo środkiem, próbowała różnych wariantów krótkiej. Policzanki szybko uzyskały czteropunktowe prowadzenie (6:2). Bardzo siłowo z prawego skrzydła atakowała Paula Szeremeta. Kiedy wchodziło - atak wyglądał imponująco. Kiedy zostało zablokowane - wracało szybciutko pod nogi. W trakcie drugiej przerwy technicznej podopieczne Cuccariniego prowadziły siedmioma punktami. Przyjezdne miały spore problemy z odbiorem płaskiej zagrywki. Gospodynie zwyciężyły 25:15.
W trzeciej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. Chemik dominował, odrzucał od siatki serwisem i wykorzystywał kontry. Przyjezdne popełniały sporo błędów na siatce. Szczególną niemoc widać było w atakach z lewego skrzydła. Policzanki szybko uzyskały pięć oczek przewagi. Developres próbował odrabiać straty, jednak gdy tylko zaczynał łapać kontakt, silnym atakiem karciły je Izabela Kowalińska lub Malagurski. Nieźle z lewego skrzydła radziła sobie też Aleksandra Jagieło, która umiejętnie wybijała blok do prostej. Chemik wygrał 25:
Chemik Police - Developres Rzeszów 3:0 (25:15, 25:15, 25:19)
Chemik: Malagurski, Jagieło, Gajgał, Mróz, Kowalińska, Ognjenović, Krzos (libero) oraz Bjelica, Rabka
Developres: Nowakowska, Śliwińska, Hawryła, Szeremeta, Filipowicz, Mucha, Borek (libero) oraz Budzoń, Warzocha, Głaz, Filipowicz
MVP: Rabka